Miska36,

od 2014-11-28

ilość postów: 18

Tematy

W zasadzie nie wiem co dalej teraz stracilam zaufanie do lekarzy
9 lat temu
Rok 2014 lyzeczkowanie macicy z powodu przerosnietego endometrium 22mm, wynik histopatologiczny :1.wys .z szyjki i 2.jamy macicy. Rozpoznanie patomoffologiczne 1.endometrium sekrecyjne 2.Endometrium sekrecyjne .Wśród fragmentów prawidlowego endometrium obecna jest zmiana spełniająca morfologiczne kryteria zmiany ogniskowej EIN ( endometrial intraepithelial neoplasia ) Poltora roku chodzilam z tym wynikiem i rzaden z lekarzy nic nie zrobil jedni dziwnie patrzyli inni , mowili ze wszystko ok aleja wiedzialam ze nie jest ok w koncu jedna lekarka przyznala mi sie ze pewnie w szpitalu mi tak powiedzieli poniewaz nie wiedzieli co ze mna zrobic ....rece mi opadly hello to co to za lekarze , na konec wrzesnia tego roku zainteresowalam tymi badaniami moja ginekolog endokrynolog u ktorej bylam w sumie drugi raz , ona zasiegnela informacji telefonicznie hciala bym zrobila usg , ale terminy bardzo dlugie więc sama mnie wziela i zrobila te usg na terenie szpitala, po czym wypisala mi skierowanie na zabieg ambulatoryjny na cito tzw lyzeczkowanie .Wynik usg to :Trzon macicy w przodozgieciu jednorodny o wymiarach 43 ×52mm Endometrium grubości 9mm, w obrebie endometrium obszar hyperechogenny 10×5x7mm Jajniki nie powiekszone , o prawidlowej echostrukturze , w lewym dwa najwieksze pecherzyki średnicy 12mm i 14mm. Wczoraj odebralam wyniki histopatologiczne ostatniego lyzeczkowania i zupelnie nie umiem ich rozszyfrować ??? Pytanie tez gdzie z nimi iść zeby mnie nje potramtowali jak poltora roku wczesniej , ,zalamac sie mozna