od 2019-01-31
ilość postów: 84
U mnie mija 9 dni od pierwszej chemii, włosy jeszcze nie wypadają, może przez święta będe je miała :) Pierwsze dni straszne bóle kości, nóg, ale podobno to efekt tego zastrzyku Neulasta. Dziś jest w miare już ok, smak i apetyt wróciły do swoje tory. Aż za bardzo...:) Ale jak pomyślę że niedługo kolejne podanie to już mam ciarki... :(
Póki co samopoczucie ok, trochę smak dziwnie zmianiony, ale po powrocie z chemii od razu rzuciłam się na schabowego :) No będę na dniach musiała skrócić włosy. A powiedzcie co zrobić w tym skierowaniem na peruke do nfz. Najpierw zawieźć do nfz, czy jak się już ma wybraną i kupioną perukę.
Leze pod pierwsza chemia... narazie ok ale juz sie boje jutra:). Nie obciełam jeszcze wlosow, mam bardzo długie, kiedy poleca pierwsze wlosy?
Katja82 chciałam z Tobą pogoadać, tylko nie mogę Cie odnaleźć na fb, jeśli mogłabyś napisać do mnie maila ussta@wp.pl to byłoby miło. Dzięki :)
Gdyby lekarze byli jednomyślni co do chemii... to byłoby łatwiej:) a jakie sławka miałaś rozpoznanie po hispat?
Wstępnie mam na 9.04 zgłosić się na oddział chemioterapii ale jeszcze mam nadzieje że uda mi się to skonsultować. Bo jak może przynieść mase skutków ubocznych, to wiadomo że się bardzo boję. I tak chcą zastosować tylko 3 chemie plus potem hormony. Ale już te 3 chemie ograniczą moja aktywność zawodowa i życiowa na długi czas, bo i zostanę bez pracy bo mam umowe do końca czerwca. A jak mi włosy wypadną to nie będę szukać nowej pracy od września. Także wszystko się komplikuję.
U mnie to guz endometrialny G1 figo 1b więc właśnie jak widziałam doktor od chemii że nie do końca jest przekonana to sama zaczełam mieć wątpliwości i jeszcze chcę to skonsultować, Pet miałam robiony jeszcze przed operacją i niby ok, marker ide sprawdzić pierwszy raz po operacji teraz, przed operacją był ok 200.
U mnie lekarze zastanawiali się nad hormonoterapią bo niby mają mało przypadków podobno takiego guza jak ja. I lekarka od chemii mówiła że w guzach low grade niby ta chemia nie działa za dobrze... a hormonoterapie w Polsce się rzadko stosuje. Bedę się jeszcze konsultować do czasu chemii gdzieś indziej.
Co do pracy, to akurat pracuję jako nauczyciel w przedszkolu. Teraz jestem msc po operacji radykalnej i pewnie gdyby nie chemia to bym już wróciła.
Mam do Was pytanko jeszcze odnosnie chemioterapii. Jak reaguje skóra? Ja mam ogólnie problemy ze skórą, atopowe zapalenie, mocno przesuszona, zniszczona od sterydów a teraz mam pełno ran ze stresu. Czy chemia może mi pogorszyć stan skóry? Jest on i tak już tragiczny...
No z zębami to troche mam do zrobienia ale raczej nie zdąże bo mam jeszcze teraz opryszczkę...Avastinu nie będe miała raczej, chyba, że mogą podjąc decyzję potem jeszcze. Zastanawiali się czy mi w ogóle podawać chemioterapie G1 figo 1b, brak przerzutów.