Ostatnie odpowiedzi na forum
Właśnie doczytałam że jesteś ze śląska i pisałaś o oddziałach ginekologii onkologicznej gdzie wykonują operacje. Z tego co piszesz to bytom, i katowice - ja planuje w szpitalu kolejowym jaka jest twoja opinia na temat tego szpitala. Może jednak lepiej w Bytomiu?
Witam, doczytałam że jesteś ze śląska, proszę napisz mi gdzie wykonywali tą pierwszą operację i gdzie obecnie sie leczysz?
Mam jeszcze pytanie, czy to jest tak że po operacji zaraz dostaje sie chemię ? Czy to jest ten szpital gdzie był wykonywany zabieg czy to już odbywa się gdzieś indziej na jakiejś onkologii?? Ogólnie to skierowanie mam na odział ginekologii onkologicznej... chyba ze strachu już głupoty wypisuje..
Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź
Witajcie, mam 33 lata, jestem tu nowa próbuję powoli czytać poprzednie podstrony, ale chyba nie dam rady za dużo.... jednak sporo się juz dowiedziałam i pewne fakty zaczynam kojarzyć...
Obecnie jestem chyba ciągle w szoku z którego nie mogę się otrząsnąć..
Dzisiaj mam drugą, postawioną tą samą diagnozę że mam zmianę na prawym jajniku 3,5 cm z odnogami którą koniecznie trzeba usunąć, a dokładnie wykonać usunięcie jajnika i badania histopat śrudoperacyjne po których zdecydują czy "zamykamy czy usuwamy wszystko" .. chyba do tej pory nie moge w to uwierzyć.
Dodatkowo mam płyn w zatoce daglasa - zdiagnozowany dużo wcześniej, jednak został przez lekarzy zbagatelizowany.. zresztą mam zespół jelita drażliwego (co według lekarza też mogło być tego powodem). Dodatkowo markery CA125 I HE4 też całyy czas są w normme (teraz już wiem że to jednoznacznie niczego nie wyklucza ani nie potwierdza - obecnie CA125-18,10, HE 4- 40,2 ) czekam jeszcze na jedną do środy i umawiam się na operacje. Wiem że w raku jajnika dość ważna jest ta pierwsza operacja.. Bardzo się boję, nie wiem co dalej... jak to wszystko wygląda...
Czy może mi ktoś polecić jakiś dobry szpital, obecnie operację planuje wykonać w szpitalu kolejowym w katowicach...