Ostatnie odpowiedzi na forum
merlin myslę że czas oczekiwania na wyniki nie zależy od tego czy czegoś się dopatrzyli podczas operacji ja po pierwszej operacji czekałam 3 tygodnie a po drugiej 10 dni.
Czarownica znowu Cię złapało :( wskakuj do łóżka i powieś kartke na drzwiach że gości nie przyjmujesz :D
niedawno pisałam że pobolewają mnie piersi jak na okres nie zawsze ale jednak, już jestem tak wyczulona na takie sygnały od razu zapala mi się lampka że cos moze sie dziać zarejestroawałam się do CO w bydg. do poradni chorób piersi dzisiaj miałam wizytę od ręki zrobili mi mammografie a w poniedziałek popołudniu mam Usg lekarz patrzył na wynik ( z maja 2014) wyszły zmiany mastopatyczne stwierdził że to nas uspokaja ale na skier. na usg wpisał nowa zmiana :( 9 kwietnia mam się do niego zgłosic z wynikami. I znowu stres ;(
Witam dziewczyny w piękny słoneczny dzionek <3
kucja też mam bóle kości , najbardziej boli w kolanach i w stawach wokół kostki ale u mnie ból nie jest tak silny żebym musiała zazywać p/bólowe najgorzej jest jak rano wstaje z łóżka albo siedze i mam wstać to wtedy przez kilka minut chodze jak robot a później jak już sie rozchodzę to jest ok. czucie w palcach lewej reki wróciło a prawej jeszcze troszeczkę trzyma jest poprawa. Zycze Wam miłego słonecznego dnia :D
Merlin trzymam kciuki za pomyslność zabiegu jak już "dojdziesz do siebie" daj znać ;)
Witajcie dziewczyny :D
Merlin ze mną leżały dziewczyny które miały usuwane torbiele i wszystkie miały znieczulenie ogólne więc nie martw się na zapas ;)
Kucja cieszę sie że majeranek zrobił dobrą robotę i mam nadzieję że czujesz się już lepiej :)
Czarownico super wieści i pozdrów Bożenkę ;)
Lilcia będę trzymać mocno kciukasy za Ciebie i nie martw się rodzinka da radę i przygotuja dietetyczne świąteczne pyszności dla Ciebie :D
Ja w zeszłym roku jak po chemii dostałam porazennej niedrożności jelit i spędziłam w szpitalu dwa tygodnie to też wróciłam do domu w wielki czwartek wieczorem. Dostałam chemię na do widzenia i o 18 wypis do domu i co jak przyjechałam to miłe zaskoczenie rodzinka się spreżyła ( szwagierka kuzynka ciocia mama koleżanka) i wszystko przygotowała ja nic a nic nie robiła tylko odpoczywałam i cieszyłam się że wokół siebie mam tak wspaniałych ludzi, bo nie ukrywam że choroba to sito teraz wiem na kogo moge liczyć a kto był tylko wtedy kiedy było dobrze ;)
Zyczę Wam dziewczyny cudownego dnia i nie przemęczajcie się zbytnio przy porzadkach ;)
Kucja śmigaj do lekarza nie czekaj aż jakaś infekcja sie rozwinie na całego niech cię osłucha i zapisze co trzeba. Mnie jak kiedys męczył suchy kaszel żadne syropy nie pomagały rodzinny nawet wysłal mnie do pulmunologa wszystko było ok to lek. kazał pić herbatę z majeranku i pomogła . Spróbuj ale na wizyte do rodzinnego się wybierz.
Dziewczyny mam do Was pytanie czy miałyście bóle piersi. Mnie od ok. 2 tygodni nie zawsze ale pobolewają piersi i pod pachami. Pobolewanie jest takie jak nie raz miałam przed okresem. Spanikowałam i zarejestrowałam sie w Co do lekarza na 26 marca. Mam nadzieję że nic się tam nie rozwinęło niecały rok temu mialam mammografię i usg było ok ale to było kilka miesiecy temu. Boje się bo wcześniej miałam dwa razy usuwane guzki z piersi na szczęście były lagodne.
Dziewczyny czy któraś wie co się dzieje u Hesi jak się czuje i co u Tiffany tyle czasu się nie odzywa czy juz jest po porodzie i jak się czuje jej mama??
Pozdrawiam w słoneczny dzionek i śmigam z córcią do kościoła na rekolekcje
:)
Lawendowa prof. Wicherek jest dostepny tylko w środy na konsylium . Myslę że jak najbardziej masz szansę na przyjęcie . Z tego co piszesz masz spora dokumentacje zabierz ją i jedź w środę do Bydgoszczy. Ja kiedy stawiłam sie na konsylium w ręku miałam tylko wynik markera i nic więcej. Kiedy weszłam prof. spytał w czym może mi pomóc więc powiedziałam co mnie niepokoi zlecił serię badań i niestety operacja. Próbuj konsultuj za drzwi Cię nie wyrzuci i jestem pewna że nie potraktuje Cię jak lekarze dotychczas. Pozdrawiam :)
Lawendowa prof. Wicherek jest dostepny tylko w środy na konsylium . Myslę że jak najbardziej masz szansę na przyjęcie . Z tego co piszesz masz spora dokumentacje zabierz ją i jedź w środę do Bydgoszczy. Ja kiedy stawiłam sie na konsylium w ręku miałam tylko wynik markera i nic więcej. Kiedy weszłam prof. spytał w czym może mi pomóc więc powiedziałam co mnie niepokoi zlecił serię badań i niestety operacja. Próbuj konsultuj za drzwi Cię nie wyrzuci i jestem pewna że nie potraktuje Cię jak lekarze dotychczas. Pozdrawiam :)
Kasiar Hesia tak jak ja leczy się w CO w Bydgoszczy jak masz możliwość to jedź do Bydg. w środy jest komisja i tam trafisz do profesora Wicherka cudownego ludzkiego lekarza który zaproponuje ci odpowiednie leczenie mamy. Jak dobrze pamiętam Hesi w Poznaniu też proponowali tylko chemię a profesor jej podał 3 możliwości leczenia. Ja proponuje Bydgoszcz pozdrawiam serdecznie
Witaj Hesiu dawno Cię tu nie było. Ja chemię skończyłam 2 tygodnie temu i jeszcze w trakcie chemii miałam bardzo często myśli kiedy znowu mnie zaatakuje. Mąż bardzo dużo ze mną rozmawia i tłumaczy ale ja swoje. po operacjach i na początku chemii nie było mi tak ciężko psychicznie jak teraz. ledwo mnie coś zaboli juz myślę o najgorszym często popłakuję :( niewiem czy to normalne czy któraś z dziewczyn też tak przechodziła. Wyniki TK są dobre marker 7 mąż mi tłumaczy że jestem zdrowa a ja już sobie układam w głowie że coś może się dziać bo miesiąc wcześniej marker był 6,2 a poprzednio 6,0. niewiem czy teraz się nie wybrać do psychologa???
Lilcia gratuluję wspaniałego wyniku i życzę żeby taki już był zawsze :D
pozdrawiam i życze słonecznego dzionka <3
czarownico życzę spokojnego lotu i przyjemnego odpoczynku, używaj i relaksuj sie na maksa :D po przylocie odezwij się pozdrawiam