miłka, Wygrał

od 2013-12-29

ilość postów: 513

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
lilith.p na wizytę jadę wcześnie rano żeby dostac się do dr. Makarewicza bo jest jakiś nowy lekarz Fabiszewski i wiem że przyjmuje też w piątki od 8 do 13 Makarewicz a od 13 do 17 Fabiszewski. Wiesz co to za lekarz? Moja znajoma też jeździ w piątki i ostatnio jak była to w zastępstwie za Makarewicza przyszła jakaś młoda pani doktor. Pozmieniało się ;)

Rak jajnika

9 lat temu
sensuall ja w zeszłym roku odbierałam chemię w Bydgoszczy właśnie w systemie ambulatoryjnym zawsze po chemii wracałam do domu nawet po pierwszej. Kiedyś w ambulatorium krew pobierali od 7 ale jak ja jeździłam w zeszłym roku to już była zmiana godzin otwarcia amb. od 6 do 22 więc krew już pobierają od 6, dobrze jest tak jak radzi lilith.p być wcześniej. Ambulatorium jest na niskim parterze zgłoś się z mamą tam do pobrania krwi i zgłaszasz się w sekretariacie żeby potwierdzić obecność. Wtedy mozesz podejść sobie do baru Patio( na tym samym poziomie) na śniadanko( ja zawsze miałam swoje kanapki kupowałam tylko herbatę) i wracasz pod sekretariat bo tam na drzwiach wywieszają liste kto ma już komplet badań ( od pobrania to trwa ok 3 godzin) sprawdzasz na liście czy Mama ma komplet badań (na podstawie ID nie nazwiska) jeśli tak to idziesz z mamą do lekarza w sekretariacie Ci powiedzą do którego gabinetu i czekasz na swoją godzinę. Często było tak że ja miałam na późniejszą godzinę ale wchodziłam wcześniej bo miałam komplet bad. U lekarza wypytaj o wszystko co bys chciała wiedzieć jak trafisz na dr. Michała W. to musisz go "ciągnąć" za język bo sam nic nie powie.Po wyjściu od lekarza znowu możesz iśc na herbatkę bo oczekiwanie na chemię to ok. 2 godzin. Czekasz pod ambulatorium bo jak już będzie chemia to pielęgniarka woła do gabinetu podają wtedy zastrzyk p/wymiotny i osłonowe podłączają kroplówki, chemia i do domu. Dobrze jest tak jak radzi czarownica wziąć coś ciepłego (mi wystarczał ciepły polar) bo chemia różnie leci ok 3 i więcej godzin. W trakcie jak leci chemia mozesz mamie z baru przynieśc ciepłą herbatę i ogólnie ja pod chemią dużo piłam. Musisz przygotować się na całodzienny pobyt tam. Zapytaj lekarza jak często będzie chemia bo mi na konsylium powiedzieli że 6 chemii co 3 tygodnie a lekarz na pierwszej chemii zmienił że chemię miałam co tydzień. Nie wiem jak jest teraz mam nadzieję że nie ma zawirowań z systemem komp. bo zdarzało sie ze z domu wyjeżdżałam o 5.30 a wracałam o 18 nawet raz o 23 :/ Na wizycie u lekarza pamietaj zeby lek. dał receptę na p/ wymiotne do domu mozesz poprosić o zlecenie na perukę. Jak będziesz miała zlecenie to przejdź sobie tunelem do sklepu medycznego i spróbować dobrać perukę jak Mama ma swoje włosy wtedy można dobrać fryzurę i kolor bardzo zbliżony do swojego. Nigdzie nie musisz zgłaszać się do NFZ wszystko załatwia sklep medyczny. Rozpisałam się :D

Rak jajnika

9 lat temu
Cześć dziewczyny :) 27 listopada w piątek jadę do kontroli do Bydgoszczy i jak nigdy nie mogę się jej doczekać a to dlatego że niepokoją mnie od kilkunastu dni bóle brzucha z lewej strony , okolice pępka i pachwina aż gdzieś ten ból siega lewej nerki. Do tego dochodzą chwilami mdłości :( Boję się jak cholera że coś się złego dzieje ;( chciałabym zeby już był piątek :( Pozdrawiam z deszczowych Kujaw <3

Rak jajnika

9 lat temu
sensuall też nie miałam tk przed operacją tylko usg i markery. Tk miałam robione po dziewiątej chemii. Jestem z CMG i też leczę się w Bydgoszczy i uwierz mi że Twoja mama jest tam w dobrych rękach. Jeśli jest to możliwe jedź z Mamą na chemię, wejdź z nią do lekarza pytaj o wszystko i słuchaj bo Mama ze zdenerwowania może nie zapamietać wszystkiego. Jeśli bedziesz potrzebowałą więcej informacji pisz i pytaj tu nikt nie zostaje bez odpowiedzi. Czeka Was trudny okres w życiu ale pamiętaj że mozna gada pokonać. My jesteśmy tego przykładem:) Pozdrawiam <3

Rak jajnika

9 lat temu
czarownica tyciu tyciu spóźnione ale szczere życzenia z okazji urodzin, wszystkiego co najlepsze, pomyslności i spełnienia najskrytszych marzeń <3

Rak jajnika

9 lat temu
lucynko mi na ranę z której sie sączyło pomagał octenisept i przemywanie rany prawdziwym szarym mydłem. Słyszałam że dobre jest też srebro koloidalne bo podobno działa jak naturalny antybiotyk ale osobiście nie stosowałam.

Rak jajnika

9 lat temu
kucjo wierzę że wygrasz tą bitwę, jesteś tak dzielną kobietą że nie ma innej opcji. <3

Rak jajnika

9 lat temu
Kucja kochana napisz jak Twój wynik TK i marker, z tego co pamiętam dzisiaj miałaś wizytę w IO i miałaś odebrać wyniki. Wierzę że będziesz miała dla nas dobre wiadomości <3 pozdrowionka z pochmurnych deszczowych Kujaw <3 brrrr nie cierpię listopada nich on się już skończy

Rak jajnika

9 lat temu
Hesiu bardzo się cieszę ze się odezwałaś :) trzymam kciuki za Stowarzyszenie :) lucyna1 właśnie mi coś nie pasowało bo na poczcie dostałam email o założeniu stowarzyszenia a jak weszłam na fb na Syrenki żeby przeczytać coś więcej o tym to już nie mogłam tego znaleźć. Coraz częściej nie rozumiem ludzi, mamy się wspierać, pomagać sobie a nie "robić pod górkę" komu zalezało żeby ten post zniknął ?? nie wiem :( pozdrawiam cieplutko i dołączę do Was na fb <3

Rak jajnika

9 lat temu
czarownica ruchy w brzuchu ustąpiły, nie wiem jaka to zależność ale jak zjem grapefruita to w brzuchu następują dziwne ruchy a jak nie zjem to ok :D w czwartek byłam u chirurga onkologa w CO stwierdził że to tłuszczak ale lekarz dziwny gość mówi że można zostawić nie ruszać albo usunąć na moje pytanie co radzi odp. jak pani woli :( stwierdziłam że zostawiam nie ruszam ale gdy go zapytałąm czy to może zezłośliwieć stwierdziła ze nie powinno to ja do niego "ale może" a on znowu nie powinno wkurzyłam się poprosiłam o skier. na usunięcie więc stwierdził że to nie pilne i usunięcie 7 kwietnia :/ nie mogłam się z nim dogadać :/ dobrze że gina nie mam takiego dziwnego ;) Kucja kochana nie myśl tak że coś złego się dzieje, jestem pewna ze będziesz miała do nas dobre wiadomości. Otulam Cię modlitwą i trzymam kciuki za pomyślne wyniki <3 ja mam kontrole 27 listopada jeszcze o niej nie myślę ale po dwudziestym już stresik będzie ;) póki co myślę co zrobić bo dostałam propozycję pracy, rentę mam do konca sierpnia i nie wiem co zrobić czy fizycznie dam radę w pracy czy siedzieć na rencie bez pracy :(