Ostatnie odpowiedzi na forum
Staralismy sie robic wszystko co w naszej mocy. mobilizacja do dzialania/walki, dieta, cwiczenia,wsparcie rodziny, ukochane wnuki... ale ostatni miesiac byl horrorem. z dnia na dzien tata znikał w oczach... byłam z nim przez ten czas... Tatus odszedł 4 dni temu w wielkich mekach trzymajac moją rekę.. Serce mam pękniete..na zawsze... nie daję rady..To była taki dobry kochany człowiek..najlepszy Tata.. Tak mi smutno:(
margoxx bardzo przykro mi ... moj tatus ukochany odszedł 4 dni temu po roku walki... nie daje sobie rady..:(