Ostatnie odpowiedzi na forum
Dzisiaj w końcu dostaliśmy wyniki. Niestety jest już za późno na cokolwiek. Tata ma drobnokomórkowego, który prawdopodobnie jest już w mózgu. Lekarze nie chcą tego nawet dokładnie sprawdzić żeby nie osłabiać bardziej taty. On teraz tylko leży i majaczy ma wodę w płucach. Lekarze dają maksymalnie tydzień..
Powodzenia w walce my ją przegraliśmy nawet jej nie zaczynając...
My już prawie dwa miesiące czekamy na jakiekolwiek wiadomości co dokładnie jest tacie. Bronchoskopie miał robioną 3 czerwca a wyników dalej nie ma. Jest coraz słabszy prawie przestał jeść, w sumie schudł ponad 20 kilo. Na dodatek dzisiaj się okazało, że żyły mu pękają i zastrzyk musi być domięśniowy. Boje się, że to mogą być objawy przerzutów do krwi.
Najka dziękuję podzwonię do innych szpitali... jak na razie tata jest na obserwacji na oddziale wewnętrznym :(
Witam. Wczoraj u mojego Taty zdiagnozowano raka płuca prawego o wielkości 10/8,3 cm z przerzutami do węzłów chłonnych. Wykazała to tomografia. Na biopsje (o ile dobrze zrozumiałem ) mamy dopiero termin 2 czerwca w Legnicy. Czy to normalne takie długie czekanie może w innych miastach kolejki są mniejsze i szybciej można zacząć działać? Proszę o pomoc. Czuję się bezsilny..