Ostatnie odpowiedzi na forum
karo_2016 byłabym w stanie wyżebrać na tą wizytę niż czekać :) jest różnica między 3 miesiącami a np 6, to samo teraz wszystkie badania robiłam na NFZ a z wynikiem poszłam prywatnie i z drogi na oddział ( tym razem jastrzębie, masa ludzi )
mój lekarz przyjmuje w Katowicach, natomiast konizację mialam w Chorzowie bo tam pracuje. Wszystko miałam bardzo szybko. Iwantmagicxx miałas powtórną konizację?
jezyk321 nie stresuj się :) może warto udac się do innego lekarza? Ja przy złych cytologiach automatycznie mialam kolposkopie i przy niej wycinki oraz łyżeczkowanie kanału żeby sprawdzić czy się nic nie dzieje...ale ja jestem uczulona na te sprawy i wole się milion razy zbadać niż czekac :P
karo_2016 ja robiłam w Katowicach jakby nie było miasto wojewódzkie, ale mój lekarz wciskał mnie na siłe gdzie sie tylko dało na najszybsze terminy
o kurczę naprawdę długo, ja zły wynik z cytologii odebrałam 14 lutego a 20 maja już była po konizacji czyli 3 miesiące i było po wszystkim
strasznie długo musisz czekać na tę konizację...ja miałam termin tydzień później od wyników, i niestety w ciągu 2 ms z cin2 zrobilo się cin3 jak dla mnie takie operacje powinny być wykonywane na już ;/
Kolposkopia: cin1, nablonek płaski zbielaly po AA, nablonek jodonegatywny lekarz powiedział że nie jest zle i tego sie trzymam ;)
czesc dziewczyny, ja wczoraj miałam zabieg ( wycinki, łyżeczkowanie kanału szyjki i jamy maicy) i teraz 3 tygodnie stresu czekania na wynik. Z kolposkopii wczorajszej wyszło mi cin1 więc wierzę, że nie jest źle, chociaż cin1 w histopacie może okazać się gorszy
muszka91 ja też mam 14 marca pobieranie wycinków plus łyżeczkowanie, trzymaj się kochana :*
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy :* mój lekarz mówi, że taki wynik to nic strasznego, gorzej jakby był np hsil. 6 mam iśc na wycinki a dalej okresu nie dostałam hehe jak nie urok to.... :P 4 lata temu ze stresu chyba przesunął mi się okres i operacja też, coś czuję, że będzie powtórka z rozrywki...chociaż gdzieś podświadomie boję się, że to może być fasolka, chyba bym się załamała ;/ zrobię może test dla spokoju, chociaż mam objawy typowo "przedokresowe" ehhh kobiety mają ciągle pod górkę