Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziękuje Wam za szybkie odpowiedzi. Mam jeszcze nadzieję ze to nie przerzut :( tak bardzo sie boje ze nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Zdawalam sobie sprawę ze ten rak kiedyś wróci nie sadzialam ze tak szybko, ale mam jeszcze nadzieję... Dzięki raz jeszcze. Pozdrawiam
Nie wiem dlaczego moj post urwal się w polowie. W wielkim skrócie sytuacja wygląda tak ze wynik TK byl niejednoznaczny,lekarz stwierdzil ze jest cos na wątrobie ale potrzebne jest badanie pet. Wiem ze to prawdopodobnie przerzut choć jeszcze tli się we mnie nadzieja ze jednak nie :( czy ktoś z Was slysza o takiek sytuacji by wynik byli niejednoznaczny i Pet jednak nie wykazalo przerzutu? Niestety nie mam wyniku..
Witajcie, mimo ze od roku ciągle czytam Wasze wpisy, nie udziela się bo mialam ogromną nadzieję ze rak na dluzsza chwilę da nam spokoj. Moj tata rok temu przeszedl operacje usunięcia guza odbytnicy G2t3n0m0 ze względu na brak przerzutów chemia nie by la konieczna. Po kolejnych badaniach TK parę dni temu tata dostal skierownie na wykonanie
Przepraszam za nieobecność, dluższą chwilę mnie nie było. Tata jest po wszystkich badaniach. Zrobiono szczególowe badania krwi, rtg, tomograf z wlewem by sprawdzic szczelnośc jelita, badania które mialy wykluczyć bakterie w jelitach i w moczu.Jest to najlepszy szpital specjalistyczny w naszej najbliższej okolicy. Na szczęście wyniki krwi sie poprawily, bakterii nie ma a jelito jest szczelne. Najprawdopodobniej moj tata złapał wirusa który nasiili biegunki w skutek czego moj tata sie odwodnił. Osłabiony organizm bardzo szybko łapie infekcje z którymi nie potrafi sobie poradzić i najprawdopodobniej tak bylo w tym przypadku. Tata czuje sie juz zdecydowanie lepiej. Poki co moze jesć tylko kleiki, jego organizm wciąż przyzwyczaja sie do jedzenia. Ale jest lepiej i wierze ze z kazdym dniem bedzie jeszcze lepiej!:) Moje wielkie podziękowania w strone Sierotki za to, że zawsze mogę tutaj liczyć na Twoją reakcję! :) P.s w międzyczasie otrzymaliśmy wyniki histo. potwierdziły że rak został wycięty w całości i chemia nie jest konieczna! W końcu dobre wiadomości. Wiary i wytrwałości dla wszystkich walczących kochani <3
Dziękuje za odpowiedź. Tata jest w szpitalu, był odwodniony, caly czas dostaje kroplowki ale niestety czuje sie coraz gorzej ;( lekarze nie wiedzą co mu jest-temperatura, biegunki, osłabienie a teraz jeszcze doszedl okropny ból brzucha.Podejrzewają zapalenie jelit. Robią mu mnóstwo badań, ma strasznie zle wyniki krwi. Jutro tomograf i pozostałe badania. Mam nadzieję że jak najszybciej go zdiagnozują i zaczną leczyć. Wierzyłam ze po operacji wszystko zacznie wracac do normy, tata wroci do zdrowia ale niestety pojawiły sie jakies komplikacje/powikłania i póki co nie wygląda to dobrze ;(
Witajcie!
Aż miło czytać dobre wiadomości z Waszej strony w nowym roku. Chciałabym żeby u nas też przyniósł dobre wiadomości. Tata jest 2 tygodniie po operacji udało się zespolić jelita,bez stomii. Lekarz powiedział ze nie trzeba było wyciać go az tyle ile sie spodziewał. Wyniki histo. dopiero za tydzien i wtedy sie dowiemy jak dalsza sciezka leczenia, natomisat to co mnie martwi najbardziej to stan mojego taty, jakby zupelnie sie poddal. Męczą go bigunki i ogromny bol przy załatwianiu się co skutkuje tym ze nie chce jesc :( Staramy sie mu robic same lekkie rzeczy, kaszki, zupy na warzywach zeby jadl chociaz po pare lyzek ale ciezko go przekonac :( Na dodatek od operacji tata nie potrafi sie sam załatwiac i lekarze nie widza dlaczego ma caly czas zalozony cewnik, chciałabym wierzyc ze to skutek radioteriapii i zaniknie z czasem ale boje się ze podczas operacji cos moglo zostac uszkodzone. Jedno pytanie konkretne, ktore mam to czy ktos z Was moze napisac jak dlugo problem z biegunkami moze sie utrzymywac? Ktos z Was mial podobną sytuacją ? Lekarz mowi ze to sie zdarza ale nie wiemy ile to moze trwac :(
Każdy z nas się bardzo boi i nikt, kto nie doświadczył tego strachu i tego uczucia nie zrozumie :( ;(
Kate77 jesteśmy w podobnej sytuacji , moj tata tez leczy sie w Gliwicach. Zakonczyl wlasnie cykl 13 naswietlan, w poniedziałek ma operację której strasznie sie boję :( Najbardziej tego że bedą przerzuty ;( Zaskoczyło mnie to ze twoja mama jednak nie będzie miała operacji u nas lekarz stwierdził ze operacja jest konieczna bo tego guza nie powinno sie zostawiać, będzie wyłoniona stomia na stałe, mam nadzieję ze moj tata da sobie z tym radę psychicznie, bo chyba to jest na poczatku najtrudniejsze, oswoić sie z tą sytuacją. Mam do Was jeszcze jedno pytanie czy ktos z Was spotkał się z przypadkiem że guz zniknął/znacznie sie zmniejszył ? Pytam dlatego ze moj tata miał badanie wczoraj i ku zaskoczeniu Pani doktor guz nie jest w ogole wyczuwalny, powiedziała ze pierwszy raz spotyka się z taką sytuacją. Moj tata od poczatku pije zioła rano w poludnie i wieczorem, lekarze powiedzieli ze moze je pic. Wiem ze taki przypadek moze byc efektem radioterapii ale może tez wszystkiego po trochę.. Jednak mimo wszystko operacja musi się odbyć tak zaleciła Pani doktor która prowadzi tatę. Mam nadzieję że te znaczne zmniejszenie sie guza to dobry znak i nie jest tak, że zniknął w jednym miejscu a jest w innym. Nie wiem jak wytrzymam ten stres i strach przed poniedziałkiem :(
Wychodzi na to, że faktycznie badania co innego a życie co innego. Pierwszy raz słyszę o takiej sytuacji ale chyba na tym polega podstępność tej choroby :( Mamy podobną historię tylko, że przed nami jeszcze operacja i wyniki co dalej.. Trzymam bardzo mocno kciuki żeby okazało się że to jednak nie przerzuty, żeby w tym jednym przypadku lekarz sie pomylił a jeśli jednak są to przerzuty to wierze, że operacyjne. Mocno Cie przytulam i życzę zdrówka i siły :)
Kloosia kochana sa przypadki ze zmiany sie zmniejszaja i mam nadzieję że w twoim przypadku również tak będzie. Nie mozesz sie poddawać, domyślam się jak jest Ci ciezko :( ale musisZ byc silna , z ta choroba niektórzy walczą większość swojego życia i zyja z nia długie lata. Pisalas ze wcześniej w badaniach nic nie bylo widac, a jak wyszly badania krwi? Markery i próby wątrobowe? Wszystko w badaniach bylo w porządku?