Ostatnie odpowiedzi na forum
Morpheus, to są chyba najtrudniejsze chwile w życiu. Coz można więcej napisać.
Natalio, zrób wszystko żeby tata trafił do Bydgoszczy. Już sam fakt wyznaczenia terminu zabiegu na za 3 miesiące jest bardzo niepokojący i nie świadczy o tym ze wiedza co robia. Na podstawie badań usg na dobrym sprzeciw są w stanie powiedzieć mniej więcej jaki jest to stopień zaawansowania ale na pewno nie są w stanie odróżnić stopnia t1 od t2 a to kluczowy moment dla tego nowotworu. A jeszcze odległość u was nie stanowi żadnego problemu. Poza Siekiera w Bydgoszczy polecam tez Kameckiego. Tez przyjmuje prywatnie.
Marku, byłabym wieksza optymistka. Przede wszystko zleży dużo o zaawansowani i zlosliwosci. Przy guzach ta lg (g1) rokowanie jest jak w zdrowej populacji. Przy t1 hg (g3), rokowanie jest gorsze ale trzeba próbować sobie pomoc. Po pierwsze upewnić sie czy jest miesniowka w preparacie. Po drugie dociąć blizne. Po 3 wierzyć i myśleć pozytywnie.
Aniu, miejmy nadzieje ze to nic groźnego. W takich sytuacjach trzeba przestać sie martwic na zapas. Trzeba cieszyć sie dniem dzisejszym. Kochać, buc razem. 3 mam kciuki za dobre wiadomości i dobre chwile.
Leon, wszystko jest kwestia perspektywy. Radykalna na nie zaawansowany etapie ma i plusy i minusy. Nikt nikogo z siekiera nie goni i na stol nie kladzie. Trzeba dotrzeć do jak nawiekszej ilości informacji, do lekarza jakiemu sie ufa i podjąć decyzje. A czy będzie sluszna nie masz gwarancji. Mnie uderzyła tutaj na forum dziewczyna, której tata zmarł tydzień po radykalnej z powodu powiklan. Mial t1 g3. Tak samo jak mój. Jej tata zmarł, moj zyje 9 miesięcy od diagnozy. Na razie jest ok, jak długo tak będzie? Wierze ze długo. A obok Hania, której nie ma z nami. Tez miała radykalna ale za późno i sie nie udało. Pierwotnie diagznoza taka sama. Nigdy nie wiemy co nam Bog da, ale dal nam rozum i każdy sam musi podjąć decyzje. Aniu, jak Twój maz? Myślę o Was często. Jesteś wspaniala zona.
Marku, gdzie sie leczysz? Jakie dokładnie są wyniki histopatologiczne? Czy to t1 g3, t1 g2?
Koko, no to wszystkie namiary masz ☺
Co do węzłów to pacjanci onkologiczni piwinni informować lekarza o ich powiększeniu. Oczywiście w przypadku raka pęcherza a powiększonych węzłów na szyi niezwykle rzadko będzie jakikolwiek związek, ale od roztrzygniecia tego mamy medykow. Szczególnie ze węzły dos łatwo oglada się za pomocą usg.
Co do problemów gastrycznych przed operacja, oczywiście warto zgłaszać lekarzowi, ale weźcie tez pod uwagę, ze mogą być one związane ze stresem.
Maba tylko zastanawiające jest czemu po zabiegu cewnik jest używamy od jakiś 6 tygodni
Ale tata Koko nie jest po radykalnej. Uważam, ze cewnik jest decydowanie za długo. To nie jest normalne żeby czlowiek po takim zabiegu był tyle czasu cewnikowany. Proszę, skontaktujcie się z dobrym urologiem bo ta cala sytuacja nie ma sensu. Priva sprawdzasz klikając na swój nick u góry.