bratka, Walczy

od 2017-10-18

ilość postów: 17

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Wiary, co góry przenosi, nadziei, która nie gaśnie.

Wesołych Świąt dla Nas Wszystkich życzy bratka

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Super się czyta takie wiadomości. Dają nadzieję innym.

U mnie wynik walki z raczyskiem dokładnie odwrotny. 2:0 dla raka. Po radykalnej miałam już dwie wznowy usunięte operacyjnie. Ostatnia operacja tydzień temu i nie wiadomo co dalej.

Pozdrowienia dla wszystkich.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Majka,

u mnie niewesoło. Styczniowy rezonans wykazał wznowę na węzłach chłonnych. W marcu miałam operacje usunięcia tych węzłów i kontynuuję chemię. Został mi jeszcze ostatni, piąty cykl chemii. Po nim będzie kolejny rezonans i okaże się co dalej.

Pozdrowienia dla wszystkich.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Majka,

dopiero dzisiaj zauważyłam, że jeszcze do mnie pisałaś. Odpowiedziałam na priva.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Agnete,

bardzo dziękuję za trzymanie kciuków! Wyniki dopiero za 10 dni, a 29 stycznia mam kontrolę u urologa.Może będzie dobrze.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Wojtek 96,

bardzo Ci dziękuję za podpowiedź w sprawie worków. Ja do tej pory stosowałam firmowe,  ale są drogie i trzeba do nich sporo dopłacać, spróbuję poszukać na refundację tych o których pisałeś. 

Pinokio,

ponawiam prośbę o namiary do apteki, w której zamawiasz worki. Jeżeli nie chcesz podać na forum, to napisz priva.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Mam nadzieje,

cieszę się, że z Twoim Tatą lepiej. Martwiłam się o Was.

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Pinokio,

napisz, w której aptece zamawiasz te worki i jakiej są firmy. Czy kupujesz je na refundację z NFZ?

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

beti,

ja używam worków nocnych z długim drenem - 140 cm i mogę swobodnie zmieniać pozycje podczas snu.

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Ja idę jutro na rezonans, to pierwsze badanie obrazowe po operacji i bardzo się boję co wykaże, szczególnie, że badanie histopatologiczne tego co wycieli podczas operacji wykazało przerzut na węzły chłonne. Od poniedziałku zaczynam drugi cykl chemii - 3 wlewy. Teraz miałam 3 tygodnie przerwy i w końcu doszłam do siebie po poprzednich wlewach. Zaczęłam wychodzić z domu i prowadzić normalne życie. Dochodzę do wniosku, że życie ze stomią nie jest takie złe, jak myślałam na początku.

Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.