Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam, zachorowałam w wieku 18 lat, leczyłam się przez rok i przeszłam wszelkie etapy, tzn. operację, 10 chemii i kilka naświetlań. Co roku robię badania które wiele mnie kosztują, boję się ich jak jasna... ale od 28 lat nie wykazują nawrotu choroby! Osobiście w przypadku TEJ choroby nie wierzę w żadne parafarmaceutyki i zioła ani znachorów, a jedynie w szybkość diagnozy (u mnie była za późna, "zapłaciłam" za to), umiejętności chirurga i zdobycze medycyny. Z własnego doświadczenia wiem też że nie wolno się poddawać, trzeba starać się obudzić w sobie wolę życia i chęć działania- bo w końcu co innego pozostaje? Wiem doskonale że to trudne, ale wierzcie mi- można. Jestem tego najlepszym przykładem. A co do cukru i zanieczyszczeń...no cóż, będzie to niepedagogiczne, ale palę, niewiele ale jednak, jem smażone, opycham się słodyczami bo lubię, a i ze sportem za bardzo nie lubię mieć do czynienia. Uważam że ktoś dobrze tu napisał- każdy jest inny i ma inny organizm, co innego mu pomaga, a co innego szkodzi. Ale nie unikajcie lekarzy konwencjonalnego leczenia, a zanim sięgniecie po suplementy, proszę, porozmawiajcie z lekarzem.