Ostatnie odpowiedzi na forum
Wiecie ,że ja ze zmianą klimatu też mam złe doświadczenia.Mieszkam na mazurach i w zeszłym roku w sierpniu pojechałam w góry.Byłam tam dwa tygodnie oczywiście nie folgowałam sobie ,zdobywałam szczyty,chciałam udowodnić sobie i światu,że jeszcze żyję i mogę ,ale po dwóch tygodniach ledwo wrociłam do domu .Dusiło mnie strasznie nie mogłam oddychać okazało się ,że to odezwała się astma.I tak do dziś jestem na lekach .Myślę ,że coś chyba jest z tą zmianą klimatu nie tak.Pozdrawiam.
Monisia głowa do góry ,jeszcze wszystko przed tobą .Zobacz jak ludzie optymistycznie patrzą przed siebie.Ja też tak głupio myślałam ,ale po tych wszystkich komentarzach zmieniłam swoje zdanie.Tobie też radzę odzyskaj nadzieję,liczę na ciebie nie załamuj się dziewczyno.Pozdrawiam
Witam ja też codziennie tu zaglądam i uważam,że to bardzo dobry pomysł.:)
Ja myślę,że ile jest nas tyle odrębnych historii.:)
Gdzie i po jakim czasie można zrobić rekonstrukcje i ile to kosztuje.
Aż mi wstyd że ja stara (krowa) tak się rozczulam nad sobą ,dzięki waszemu optymizmowi 30-latki coś mi zaświtało w głowie ,że mam bardzo błędne myślenie .Od dziś myślę i robię wszystko inaczej ,dzieki za wasze wypowiedzi precz z nim.
Cierpienie - coz mozna z nim uczynic?
Nigdy nie traktuj jak wroga i nie walcz z nim...
Pochyl przed nim delikatnie glowe.
Przyzwyczaj sie do niego, przyjmij z pokora, zaprzyjaznij sie z nim.
Posluguj sie nim w miare lagodnie...jak proteza, bez falszywego
wstydu, ale takze bez pychy
Dzieki Ci Ewa za słowa otuchy czytając je płakałam jak bóbr nie wiem dlaczego?Muszę wziąć się w garść i nie martwić się sprawami innych a zadbać trochę o siebie.
Dziekuję wam dziewczynki za miłe słowa ,ale ze względu na moją trudną sytuację w domu trudno jest mi się śmiać .ciekawa jestem ile ty ewam masz lat ,bo ja to już 55 i nie wiem czy warto walczyć.
Ja myślę,że trochę przesadzasz i wmawiasz sobie raka ,gdybyś go miał wiedział byś już o nim .Lepiej nie zawracaj sobie nim głowy.Życzę ci więcej optymizmu i głowa do góry ,pozdrawiam.