b48adf9fa358c90e31e9ae467a5b2663, Wspiera

od 2011-10-05

ilość postów: 123

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

12 lat temu

Użytkownik @Limarri napisał:
Witajcie po przerwie :-)Zniknęłam Wam jakiś czas temu, ale jestem znowu, to wciąż ja :-) buntowniczkaMoja historia w skrócie to gad 3c na wiosne, jestem po chemii już prawie 2mce :) pozdrawiam serdecznie i proszę o dyskrecję, to forum jest publiczne, czytane przez wiele osób, niekoniecznie chorych czy leczących się. Tak więc uważajmy z nazwiskami czy innymi tego rodzaju publikacjami, w każdym bądź razie ja tego robić nie będę Marzy mi się zamknięte forum, jako,że na FB do grupy dołączyło tylko kilka osób.

Witaj przeczytała to co napisałas i nie wierzę własnym oczom.Tak ja nie jestem chora ,chory jest mój mąż ,własciwie nie powinnam tutaj zabierac głosu? Przykre .Wiesz ten co dzisiaj jest zdrowy jutro może być chory.To własnie na innym forum ,wśród życzliwych ludzi znalazłam info ,ktore bardzo nam sie przydały.Następnie my ,nie raczej ja ta zdrowa budowałam innych swoim optymizmem i radami z naszego doswiadczenia.Wiesz ja myślę ,że jak jest taka postawa ,że inni nie upowaznieni czytaja ,to sa jeszcze maile prywatne jak by co.
Niesamowite.


Rak jajnika

12 lat temu
Mrozna 13 nie wolno sie załamywać ,osłabiasz tym organizm a tym samym leczenie staje sie mniej skuteczne.Wyjdz jesli to jest mozliwe do ludzi ,bywaj czesto w towarzystwie innych nie zamykaj sie w 4 scianach.Pisz na fajnych forach ,a nie tam gdzie jest smutek i przygnebienie .Ja rozumiem ,że to forum może i pomaga ,ale niektóre zwroty nie pomagają !!!!
Sorki , nie piszcie o zejściach ratunku ,jeszcze nigdzie nie schodzicie.

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
DRODKa nie wolno tak myśleć ,juz nie jeden lekarz dawał parę miesiecy choremu ,mój szef/były /zyje już 35 lat ,miasł żyć 5 miesiecy ,znajoma walczy z przerzutami już 8 lat /rak piersi/ ,inna starsza pani już 25 lat walczy ,tez przerzuty i przerzuty .Kobietko mąz /tak zrozumiałam /bedzie żył długo ,ale jak zapanuje atmosfera leku i beznadziejności w domu to tak skrócicie mu zycie.Psychika i jeszcze raz psychika nie osłabiajcie jej ,ani u siebie ani u męża .Lekarze tez czesto sie mylą ,a potem mówia ooo cud ,żaden cud organizm człowieka jest nie zbadany ,nie wolno niczego być pewnym .Dlatego jestem przeciwniczka mówienia chorym ,takich rzeczy /znajomy lekarz/też twierdzi ,że ta liberalnośc w mówieniu prawdy prosto w oczy powoduje wiecej strat ,niż zysków.Kobietko wracaj na forum ,jak zachęcają Ciebie tutaj Twoje dzielne znajome.Ja zona stomika z wpisem,rak złosliwy rak odbytnicy i obecnie stomia ,żyję w miare spokojnie ,dzieki takim forum,to na forum znalazłam i zrozumienie i wiele cennych rad ,które nam się przydały potem .Mój mail bvoman@gmail.com.Szkoda ,jak ktoś tutaj zauważył ,że to forum nie ma PW, WIELKA SZKODA .Kobietko zauwaz jak wielu osobom tutaj skupionym ,zależy na dobru innych ,nie bagatelizuj tego.BĘDZIE dobrze .
Pozdrowienia dla Ciebie i męża .
sierotka

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witaj Gloria pomylilam osoby rady były do Ciebie w zwiazku z tata Twojego chorobą ups ale to nie wazne .zapytaj jak te sprawe psychologa załatwić ,najlepiej pielęgniarki .Hm staraj sie spokojnie powiedziec tacie ,że Wam Tobie jest tez bardzo ciężko ,że powinien tez uwzglednic wasze uczucia,że nie jest jedyny na swiecie z takim problemem .Ze Wy rozumiecie Jego sytuacje ,ale On musi zrozumieć Was .Zaproponuj powolutku by zaczął cos mówić ,pójdz do lekarza ktory Go operował porozmawiaj z nim o stanie psychiki taty i poproś o doswiadczoną osobę ,to niekoniecznie musi byc psycholog ,to może byc "wiekowa' pielegniarka stomijna lub inna .lekarz bedzie wiedział jak pokierować sprawą.A ile lat ma tata?

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Jest takie forum dla stomików ,warto tez tam zaglądać ponieważ to kopalnia wiedzy o sprzecie dla różnych grup pacjentów.

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witaj Drodka:) psycholog jak najbardziej dla taty ,natomiast nikt nie zastapi choremu najblizszych tj rodziny ,przyjaciół .Tylko obecnośc tych osób ich wsparcie zdziała dużo.warto pamietać ,że jesli nawet jest to dla wszystkich dramat i dla osoby chorej ,tym bardziej nie wolno tego po sobie pokazać.Trzeba sie usmiechać ,nie pocieszać tez za mocno ,ale tak normalnie mowić o domu o sprawach do załatwienia jak już tata wróci do domu..Niezbednym jest też jak juz bedzie w domu w stosownym czasie zapraszac przyjaciół na kolacje na obiad w niedzielę ,wychodzic razem na spacery ,do sklepu itd .takie osoby musza mieć ciagle zajecie by nie rozmyslały ,by nie patrzyły w sufit,do tego nie wolno dopuscić.A potem jak najwiecej bywać wśród ludzi ,by osoba majaca woreczek ,np nie czuła sie gorsza ,by nie myślała ,że wszyscy wiedzą i patrzą.A wiedziec nie powinny! O męża stomii wiemy tylko my ,córka i syn z synową ,nie wie najbliższa rodzina.Hm tez to zalecił nam chirurg ,który miał ojca stomika 15 lat.To sie swietnie sprawdziło ,przyjaciele ,szef męża nikt nie wie i wszyscy traktuja męża super ,nikt nie izoluje się .Ponieważ ten problem ,jest mało nagłasniany ,mało sie o nim mówi,mało sie pisze ,że sprzęt taki jak woreczki jest najnowszej generacji ,że żadne nieprzyjemne sytuacje osobom obok nie ""grożą""Ze facet ten w białej koszulce pachnacy dobrymi kosmetykami i w krawacie to stomik .A higiena w przypadku takich osób musi być 100% .Te wszystkie czynniki wpływaja na samopoczucie osoby chorej ,o to w pierwszym okresie musi zadbać rodzina ,wiem to z doswiadczenia.Np pokój meża zamykamy na klucz jak jest wiecej osób ,by nikt przez przypadek nie natknął sie na sprzęt stomika ,bo i po co? te metody u nas swietnie sie sprawdziły chodzimy w gosci ,zapraszamy dzieci na obiady na weekendy jest dobrze.
Pozdrowienia dla taty niech się gość MOCNO TRZYMA BEDZIE DOBRZE
sierotka

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
Kasia73 Ty tak naprawdę jesz tylko chleb wode i kisiel??? Nie zebym sie wymadrzała ,ale kazdy organizm jest inny nawet jesli jest to samo schorzenie itd.A ponieważ mam troche latek ups to wiem ,że trzeba organizmu słuchac czego pragnie.Dlatego napisałam ,że mąż zajada się surowkami ,dla innego przypadku będa to śledzie itd.Słuchać i dostarczac składniki których chce a ,sygnalizuje tak ,że nie da sie tego nie zauwazyć.Kiedy chirurg mówił ,żadnych diet tez byłam przerażona ,ale posłuchalismy i bylo to trafione ,ale to my zastrzegam się! Ooo tylko cukru nie i mąki ,ponieważ zbadano ,że komórki rakowe tym się żywią.
Pozdrawiam ciepło

jestem nowa

12 lat temu
Witaj emma:) to biega powinno być w ""biega" ,a to oznacza że dobrze sie ma wszędzie Go pełno ,jest na pełnych obrotach.Natomiast nie biega w dosłownym tego słowa znaczeniu.Ha ha

jestem nowa

12 lat temu
Och zawsze mam niedosyt ,że czegoś nie dopowiedziałam ,po operacjach ,by nabrać sił /kiedy jest utrata wagi duża /trzeba bardzo dobrze sie odżywiać ,tak kazal nam lekarz chirurg ,powiedział :"Zadnych diet prosze pani ,duzo miesa ryb ,drobiu..." ,Oczywiscie wszystko zrobilismy by te produkty kupowac na wsi /obok naszego miasta w zasiegu reki sa wsie/I tak po operacji cięzkiej ,już po ok 4 miesiacach mąż miał dużo siły ,był bardzo szczupły wazył 45 kg ale wsiadł do autka ,powolutku pojechał ,a dzisiaj to ok 10 miesiecy biega ,jeżdzi robi zakupy ,/popracowuje po cichu/ ups załatwia wiele spraw .Czyli jedzenie dobre a nie serki ,mleczko ,od takich produktow nie nabiera sie sił.Pozdrowionka dla wszystkich ,cieplutkie ,trzymajcie sie mocno.
sierotka

jestem nowa

12 lat temu
Witaj ba67 i podjadaj tylko około 7 razy w ciagu dnia ,nie na raz i nie duże porcje.Mąz po radioterapii jak juz ustały masakryczne bóle /trwały nieprzerwanie 15 dni /W tym Pobyt noca na SORZE ,jadł tak jak by przed tem nigdy niczego nie jadł ,musiałam zabierac jedzonko bo by zjadł cała lodowkę.Ale jadł do 7 razy tak zalecaja lekarze z prostej przyczyny ,duża ilośc jedzonka żoładek nie jest w stanie sprawnie przesunąc do jelita grubego ,cofa wiec go do gory i mamy refluks.Teraz je codziennie pekińska z różnymi dodatkami i cytryna plus oliwa .Zauważyłam ,że ma ogromne zapotrzebowanie na surówki.A po operacji guza w odbycie/raczysko zlosliwe ,juz jest 10 miesiąc/ jadł duzo rosołów z drobiu wiejskiego ,ryby tłuste ,cielecine ,pił czerwone wino z winogron na utrzymanie dobrej krwi i jest ok ,nabral bardzo szybko sił ,biega ,jeżdzi autem.Tylko jest nam przykro ,że wyciachali mu ok 30 cm jelita ,jest stomikiem.Ale radzi sobie ok.