abata89,

od 2015-12-01

ilość postów: 37

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
Misiek2lucky - Twój post na prawdę poprawił mi humor :) dzięki, świetne podejście do życia :) życzę Ci dużo zdrowia i co raz lepszych wyników. Pozdrawiam :)

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
dora1119 - gdyby to było tak proste, to byłby już po wizycie. Niestety nie wiedzie nam się lekko i mamy jeszcze dwójkę dzieci, w tym jedno wymagające opieki, terapii i rehabilitacji... co też pożera sporo środków.

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
jadwigap - jeśli chodzi o sam lek, to faktycznie M. spadało za bardzo WBC poniżej normy gdy brał częściej. Teraz już chyba trzeci miesiąc bierze 1 co drugi dzień, więc na tydzień wychodzą 4tabl. Dostaje do domu dokładną wyliczoną ilość tabletek do następnej wizyty. Dzięki, mnie dobija czekanie. M. dobrze się czuje i niczym się nie przejmuje. Pozdrawiam

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
Dzięki Wszystkim za odpowiedzi, rady... niestety M. jest bardzo uparty, dopiero po ostatniej wizycie przekazał swoje ostatnio wyniki przez rodziców komuś tam do konsultacji. Nie wiem komu i czy coś to da, ale pewnie prędzej będzie miał tutaj jeszcze wizytę. Niestety na konsultacje prywatne nas po prostu nie stać. Z resztą wątpię po ostatnim roku czy dałabym rade M namówić na nie. Jeszcze raz dzięki za odp, pozdrawiam.

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
*tfu odmłodziłam sobie męża :D 29l w przyszłym roku 30 :D jeszcze chyba śpię. Podobno też rzadko się spotyka chorych na CML w tak młodym wieku? ile w tym prawdy nie wiem.

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
iwoska25 - cóż taka szara rzeczywistość nasza, czasu nie cofnę. W tej chwili jeszcze M. przez miesiąc będzie na teluxie. dora1119 - M. leczy się w Lesznie (woj. wlkp) na nfz, jest tam tylko jeden niby hematolog. Był to pierwszy najszybszy termin (miesiąc czekania) przed diagnozą ze skierowaniem pilnym. Teraz niby lekarz załatwia żeby M przyjęła klinika w Poznaniu (nie mam pojęcia na jakiej zasadzie będzie to działać). Lekarz mówił, że z jednej strony będzie ciężko bo Oni już tam nie chcą nowych pacjentów przyjmować czy coś w tym stylu, ale z drugiej ze względu na wiek M (27l) nie powinno być problemów. Cokolwiek będziemy wiedzieć na kolejnej wizycie 24.11.

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
Jadwigap - mhm, pozostaje mi czekać do kolejnej wizyty i tyle, ale i tak dzięki za odp. Pozdrawiam

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
Jadwigap - dzięki, ja już po prostu tak mam, że się martwię o wszystko i wszystkich. W dodatku mój Mąż, to bardzo uparta i dość skryta jeśli chodzi o zdrowie osoba. Powiedz mi proszę czy to prawda, że badania molekularne powinny być co 3miesiące robione?? bo mój M. miał tylko dwa razy nie licząc tego potwierdzającego diagnozę, martwi mnie to, że było to nie dopilnowane i mogło coś zmienić... :(

Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu
jadwigap - nie oczekiwałam dokładnego opisu od nikogo tylko tego czy jest się czym martwić, bo się na tym nie znam, a są tutaj ludzie którzy wydaje mi się, że mają do czynienie z takimi wynikami i mogliby napisać cokolwiek. Niestety już wiem, że po rocznym leczeniu wynik jest bardzo kiepski. M. czeka teraz aż lekarz prowadzący załatwi mu miejsce w Poznaniu w klinice, żeby mógł dostać jakiś nowy lek (nazwa zaczyna się na M), a którego On nie ma możliwości podania, w tej chwili M. jest dalej na Telux400mg 1xco drugi dzień, morfologia w miarę ok, tylko cały czas lekka anemia. Chociaż cały czas dobrze się czuje, pracuje i nie ma żadnych skutków ubocznych. Lekarz na przedostatniej wizycie miał nadzieje na remisje, a tu taka niespodzianka :( Mimo wszystko dzięki za odp. Pozdrawiam i zdrowia życzę.