od 2016-06-02
ilość postów: 231
Niestety wszystkim nam siada psycha po diagnozie i musimy sobie poradzić sami bo trzeba być dobrej myśli. Psychotropy owszem i działają ale co później gdy się je odstawi. Natłok myśli jest straszny i tym się jeszcze nakręcany.
niestety ale jasnokomrkowy odporny jest na wszystko. Dziadostwo, które na nic nie reaguje zresztą w artykule o tym mowa. Oby nigdy nie powrócił.
Ten wynik był przed operacją czy po operacji jeszcze zrobiono badania. Proponuję wstrzymać się z trzy tygodnie i pójść do internisty po skierowanie i zrobić wszystkie badania by sprawdzić czy wszystko w porządku 😊🙂👍
I jak, całość nerki usunięta czy tylko część. W jaki sposób przeprowadzono Tobie operację laparaskopowo czy też poprzez cięcie? Guz okazał się tak duży jak pisałaś czy też mniejszy?
A ja opowiem swoją kolejną historię z bólem brzucha. Dostałam nagle bóli brzucha, że nie mogłam siedzieć ani leżeć. Nauczona wcześniejszym doświadczeniem kazałam wezwać pogotowie. Przyjechało dwóch zadowolonych i opowiadających sobie kawały ratowników po czym stwierdzili, że zabierają mnie do szpitala i wyszli z mieszkania
Na klatce zorientowali się, że mnie nie ma i jeden otworzył drzwi zdziwiony, że jestem w mieszkaniu jeszcze. Wsiedliśmy do karetki i ku mojemu zdziwieniu jechalismy inna drogą w zasadzie nie prowadząca do szpitala. Okazało się, że ratownicy 10 minut wcześniej skończyli zmianę i pojechali się wymienić z następną zmianą... jadąc na podmianke tak mnie wytrzeslo na dziurach, że gdy dojechalismy do szpitala po 20 minutach bóle były minimalne i gdyby w sumie nie ta jazda nie wiadomo jak by się to znowuż skończyło. Wtedy stwierdziliśmy, że w przypadku boli brzucha tylko wertepy i jazda samochodem a bóle przejdą same😃😋😊
Na szczęście Agnieszko trafiłaś na dobrą ekipę bo ze mnie lekarz sobie robił jaja, dokładnie żarty, że brzuch mnie boli. Nie podano mi kroplówki, itd. Dopiero gdy zobaczył mój brzuch zmienił się trochę. Ja miałam identyczne objawy jak Ty. A szkoda pisać koszmar, koszmar i już mnie trzęsie na samą myśl o tym.
Agnieszko ja także nie mogłam chodzić dlatego napisałam, że przesuwałam się, tylko w pozycji zgarbionej jak człekokształtne bo to inaczej nie można nazwać, z bólem. Stopa wleczona za stopą. Lekarz kazał mi ruszać się by pętle jelitowe, które były splątane w RTG się rozplotły. Ja wykonywałam kilka kroków i musiałam się położyć i z powrotem. Stąpając musiałam pokonywać ten okropny ból niestety. Chodzenie to tak na wyrost zostało powiedziane.
polecam np. Warzywa gotowane na wywarze do zupy, później pokrojone i polane np. Olejem lnianym czy oliwa. Można dodać później Zielona natkę pietruszki, sałatę itp. Ja tego typu jadam warzywa i to z reguły pomaga jelitom.