Ostatnie odpowiedzi na forum
szybko minie, kilka tygodni
ja w czerwcu mam mammografie i usg
a wczesniej biopsje endometrium
zawsze cos
co robic?
nie martwicsie na zapas:))))
iwona, jestem pewna, że jesli napiszesz do Ani, to ci odpisze i wesprze mądrym słaowem
ja tez ciągle sie uczę tego pozytywnego myslenia
porycz sobie, posmuć się, musisz się potem zebrać do leczenia
początek tej dziwnej drogi jest bardzo, bardzo trudny
o dziwo potem jest troche latwiej
pisz, bedziemy wspierac
Sciskam
iwona, nie wiem, czy zasłuzyłam, ale cieszę się, ze uwazasz, ze trochę pomogłam
chyba juz pisałam o takiej Ani, ona miala chemie 3 lata temu, rak piersi ful wypas, a a miesiac rodzi dziecko:)))
to adres jej bloga
http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com/
w strone słońca idź:)
ale jak w czasie operacji zobaczysz swiatełko w tunelu, to nie idź w tę stronę :PPPP
hej maszka
niedawno byłam u dermatologa, bo własnie mialam jakis czerwone krostki na twarzy
lekarka mi powiedziala, że jak sie już co takiego pojawi, to trudno znika, zatem mysle, ze nie dziwne jest, ze długo masz
ja dostalam jakas masc, i krem z apteki chyba avene na takie problemy
a nie martw sie tymi bolami brzucha, jak tylko sa od czasu do czasu, ja tez tak mam, co dziwniejsze, od czasu do czasu mam miesiaczke, lekarzom to sie bardzo nie podoba, ale raz juz mnie badali i nic, no i niedlugo maja mi pobierac wycinki z macicy, zeby wykluczyc raka endometrium (jakby jednego mi nie wystarczylo)
jak się niepokoisz, to może przyspiesz wizyte u onkologa? Jesli to mozliwe
tak juz mamy, że wsłuchujemy sie bardzo uwaznie w nasz organizm po takich przejsciach, to normalne
i byle co niepokoi
iwona
to sie nie da tak pstryknac palcami i sie mysli pozytywnie
to ciezka praca
ja sobie tlumacze, że byc moze i niewiele mam zycia przed soba
ale nie chce go przezyc w smutku, lzach, rozpaczy
co bedzie to bedzie
wiesz co, gdyby tak było, to 95% osób na swiecie mialoby raka piersi
ale pozytywne nastawienie i optymizm, i radosc życia maja ogromne znaczenie
i chowanie urazy w sercu zabija, niekoniecznie przy pomocy raka
sciskam
iwona, takie opuchniecie o niczym nie swiadczy
nie martw sie na zapas
Krysia, pamietam o Tobie, daj znać po operacji jak sie czujesz
Krysia, tak bywa
ja też mialam w wartowniku przerzut, ale zbadali to sródoperacyjnie i od razu poszli po wszystkich węzłach
i jak widzisz, jest ok, reka tez nie najgorzej
Wesołych Swiąt kochana, mimo wszystko, zrób wszystko, zeby sie od złych mysli oderwac
Buziaki
:)))
gratulacje Goya
i swiete słowa!!