Ostatnie odpowiedzi na forum
Fionka, operacje mialam pazdziernik 2011
to byl wartownik zajety
nie martw sie
masz chyba najlepszego raka, hormonozalezny HER-
ja niestety mam HER+
ale co tam
zyje i zycie jest piekne tu i teraz
nie ma sensu sie zamartwiac, naprawde!
wtedy zyjesz zle, w smutku
nikt nie wiem, ile zycia mu zostalo, trzeba zyc pieknie i dobrze
sciskam
ja jestem ze swiata - Belgia - i potwierdzam
mialam oszczedzajaca
i jeden wezel zajety
nie martw sie tamoxifenem
ja biore ponad rok i nie narzekam:)))
a najwazniejsze, ze taki lagodny rak ci sie trafil:)))
chemia ma pomoc a nie doprowadzic do gorszego stanu
sluchaj lekarza
moze byc przeciez tak, ze wszystko co miala zrobic juz zrobila!
Jestes niesamowita!!
gratuluje
dasz rade
o chemii pogadamy, jak juz sie okaze, ze ja bedziesz miala, bo moze nie?
a ogolna rada, ja przetrwalam, to i kazdy moze przetrwac:)))
mi tez dokuczaja rozne skutki uboczne po chemii
ale nie narzekajmy, pognalismy dziada i tylko to sie liczy:)))
hej antusienka
nie jest latwo samej dzwigac ten ciezar
ale juz jestes na donrej drodze:))))
pozdrawiam cieplutko:)))
GOYA, Z TAKIM PODEJSCIEM TO PRZEJDZIESZ PRZEZ WSZYSTKO SPIEWAJACO!!
SCISKAM MOCNO
13go marca mialam ostatnia chemie, 3go czerwca zdjelam peruke
a radioterapia to byl juz relaks po chemii!!!
naprawde!
zwlaszcza ze czulam sie lepiej kazdego dnia
pisz, bede wspierac jak umiem!