Ostatnie odpowiedzi na forum
Smieje sie:), wiem ze teraz nie ma co myslec o figurze, a prawda jest taka ze najwiecej czerpiemy z tego co jemy, wiec jem:) jedzmy musimy miec sile na kolejne chemie.
Dieta zwykla nic nadzywcazajnego, staram sie ograniczac cukier ale kazda z nas to wie. Po pierwszej chemi ktora trwa 4 dni w szpitalu mialam brak apetytu do poniedzialku potem dieta to znaczy wszystko na co mam ochote. Z suplementow sok z burakow 6 tabletek dziennie i specyfik z grzybkami rishki sitake. Duzo sokow owocowych ktore sama robie w domu. Jak przyszlam w poniedzialek na 2 chemie moja doktor powiedziala ze wyniki "obrzydliwie dobre". Tak wiec nic nie zmieniam, ale wiem ze po kazdej kolejnej chemii mozebyc gorzej bo ten syf zostaje w nas. Ale jak mowia co nas nie zabije to nas wzmocni. Ja jestem od 11 w domku i dochodze do siebie, mysle pozytywnie czego i Wam zycze.no i nie napisalam ze od ostatniej chemii 2 kilo do przodu, buu...
Witama, pisze do Was pierwszy raz, ale forum obserwuje od 2 mieaiecy tzn. Od doagnozy nowotwor jajnika. Wiele to forum mi dalo bo pierwsza mysl to oczywiscie ze to wyrok, ale po waszych wypowiedziach widac ze mozna z tym zyc. 13 grudnia mialam radykalna operacje, jajniki, macica, wezly chlonne i siatka...23 piwrwsza chemia taxol +platyna, na razie 6 kursow co 3tygodnie. Dzisiaj wyszlam po drugim kursie, 5marca kolejny. Zdecydowalam sie napiac bo jestem jedna ztych u ktorych .Ca125 nie jest miarodajny, przed operacja mialam wynik 29, po pierwszej chemi 7,6, ale onkolog powiedziala ze nowotwor jajnika gdzie markery niv nie wykazuja jest lepiej rokujacym z uwagi na to ze komorki nie kraza po calym organizmie z hormonami. I tego sie trzymam, wiecej nie pisze, jesli bede mogla komus
w czyms pomoc sluze pomoca. Musimy sie trzymac pozdrawiam wszystke Dziewczyny.