Kwiatkowa,

od 2018-02-27

ilość postów: 15

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

A to nie jest tak, ze szczepionka chroni przed tymi najbardziej onkogennymi? I jeśli test na hpv wcześniej wychodził dodatni a później ujemny to nie oznacza, ze organizm jakoś go wyeliminował i szczepienie może uchronić przed ponownym zakażeniem? Teoretyzuję, ja HPV mam, zdaje się, ze od lat i jakoś nie znika. 

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

, myślę, że jak jesteś zaszczepiona i test na HPV masz ujemny to możesz spać spokojnie :) 

Ja już chyba nigdy w życiu nie zaufam samej cytologii, jak ta paskudna historia się skończy (a prawdopodobnie skończy się LEEP i oby tylko na tym ) to co roku fundować sobie będę kolposkopię z cytologią płynną. 

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

Katarzyna1988, życzyłbym sobie takiego scenariusza. Wydaje mi się, że jest on całkiem prawdopodobny, zwłaszcza, że w 2014 zła cytologia wyszła mi po kilkumiesiecznym stresie i poważnych problemach zdrowotnych. Później bardzo o siebie dbalam ale niedawno odpuściłam i może stąd ta niższa odporność. Jadę właśnie na kolpo i wycinki. Zobaczymy.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

HPV mam i to raczej w przetrwała formie, bo partner od lat ten sam a wirus ujawnił się już 4 lata temu. Oby na strachu się skończyło. Ale wkurza mnie ta cała medyczna dezorientacja. Jak to działa, że dwie cytologia wykonywane w odstępie kilku dni daja różne wyniki? I nie pociesza mnie fakt, że lekarka stwierdziła, że 4 lata chodzę że zmianami na szyjce. 4 lata z dysplazja nawet małą nie brzmi dobrze ):

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

Cześć Dziewczyny,

Jestem nowa na forum, cała w stresie i nerwach. Opisze Wam moją historię. 

W 2014 po raz pierwszy odebrałam nieprawidłowy wynik cytologii ASCUS, wykonana wówczas kolposkopia wykazała cechy infekcji HPV i zmiany małego stopnia. Test na HPV niestety pozytywny- wskazał wysokoonkogenny typ 18. Lekarz zalecił wówczas leczenie przeciwzapalne i powtórzenie cytologii. Wyszła dobrze, podobnie jak kolejne cytologie wykonywane raz w roku. 

Na początku lutego 2018 wykonałam kolejną cytologię, okazało się, ze muszę czekać miesiąc na wynik...nie chciałam tyle czekać, bo obawiałam się, że coś może być nie tak. Zdecydowałam się na zrobienie cytologii w innej placówce, gdzie wynik miałam po tygodniu. Był on nieprawidłowy - znowu ASCUS. Lekarz ponownie zalecił leczenie przeciwzapalne i powtórzenie cytologii. W między czasie pojawił się wynik cytologii z początku lutego, na który miałam czekać tak długo i okazał się on prawidłowy. 

Nie wiedziałam co o tym myśleć, wiec wczoraj udałam się do innego lekarza. Zaniepokojona lekarka zleciła pilną kolposkopię i pobranie wycinków, zaznaczając że takie postępowanie powinno być wdrożone w 2014 roku a tymczasem ja od 4 lat chodzę ze zmianami w szyjce. Dodała, że czasem rak rozwija się mimo prawidłowej cytologii. Bardzo mnie tym wystraszyła, wiem niestety, ze takie rzeczy się zdarzają. 

Jutro mam mieć wykonaną kolposkopię i pobranie wycinków w szpitalu. Bardzo się denerwuje, mam malutkie dziecko. Wiem, że nie ma co panikować, ale w ostatnim czasie mam częste bóle podbrzusza, walczyłam też z silnymi infekcjami. Boje się tego wszystkiego. Jak sobie z tym radzić?