od 2014-07-05
ilość postów: 46
Pozdrawiam wszystkich i cieszcie się że czytam o dobrych wynikach waszych najbliższych. Moja mama niedługo ma wizytę kontrolną po pół roku. Choruje od 2008 roku. Wyniki tomografii są ok. Na kontroli zobaczymy jak krew.
#kominiar dobra wiadomosc. Zdroweczka dla Ciebie i pozostałych forumowiczów:)
Schemat przesuwa się w czasie. Tak było u mojej mamy teraz w tym roku podczas leczenia ( schemat FCR). Poprzednio ponad 6 lat temu, ten sam schemat - podano tylko 4 wlewy zamiast 6. Powodem były niskie płytki. Pomimo przerwania schematu remisja i tak wyniosła ponad 6 lat.
#kominiar# nawet jeżeli przesunięte będą kolejne wlewy to nie jest tragedia. Możliwe ze na te leukocyty dostaniesz antybiotyk i po dwóch tygodniach sprawdza czy można kontynuować. Lekarze maja sposoby. Ważne być dobrej myśli.
Czesc, śledzę tę zakładkę z uwagi na chorobe mamy Cll /sll. Fajnie ze proponują nowsze leki. Moja mama zakończyła po raz drugi schemat FRC z uwagi na brak mutacji i długi okres remisji wynoszący ponad 6 lat. Wg lekarza tylko ta opcja była możliwa. Te drugie leczenie fatalnie zniosła. Teraz Po leczeniu niskie leukocyty 1.88 i samopoczucie bez szału. Kolejna wizyta pod koniec sierpnia. Organizm mocno dostał w kość po tym leczeniu. Nie zrobiono jeszcze trepanobiopsji aby sprawdzić jak skuteczne było leczenie. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia wszystkim.
Dziękuje za życzenia. Zdrowia dla wszystkich:)
#z82 taka jest ta choroba, czasami po czasie dochodzi do sytuacji gdzie zmieniają się parametry krwi. O ostatecznym podjęciu leczenia decyduje szereg badań m on. takich jak cytometria, trepanobiopsja i ogólny stan chorego. Diagnostyka jest kluczowa a leczenie zaczyna sie w sytuacji całkowicie koniecznej. Po podjętym leczeniu pacjenci często cieszą sie długa remisja. Z lekami tez jest już coraz lepiej. Głowa do góry i zaufać lekarzom. :)
Witaj, mama po 3 dawce FCR. Samopoczucie fatalne. Osłabienie. Tydzień po podaniu chemii leżała, potem aktywność tylko w domu. I w tym tygodniu niby lepiej aż do dzisiaj kiedy powróciło osłabienie. Poprzednio czyli te 6 lat temu nigdy nie było cyklu żeby tak złe się czuła. Mam nadzieje ze bedxie lepiej. Pozdrawiam
Witaj, mama po drugim cyklu. W miarę ok się czuje. Zmieniono czynnik wzrostu. Może poprawi on wyniki do następnej chemii. Jaki efekt leczenia przekonamy się wkrótce. Jestem dobrej myśli. A tata jak?