Ostatnie odpowiedzi na forum
Nigdy nie sądziłam, że kiedyś rak będzie dotyczył mojej rodziny, jednak tak się stało. Moja 79 letnia babcia zachorowała na raka jelita grubego, mimo że rok przed diagnozą robiliśmy USG jamy brzusznej na którym nic nie wyszło to kolonoskopia wykazała naciek w okolicach śledziony dość dużych rozmiarów, który przy pobieraniu wycinków krwawił. Czekamy teraz na potwierdzenie z biopsji. Babcia dostała skierowanie na oddział onkologiczno-chirurgiczny. Umówiliśmy ją też prywatnie do onkologa-chirurga. Sama nie wiem co powinniśmy robić dalej, codziennie zastanawiam się co mogę jeszcze zrobić, żeby jej pomóc. Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami i czy macie jakiś sprawdzonych lekarzy albo szpitale? Babcię zapisaliśmy do szpitala w Weliszewie z racji, ze na jego temat słyszeliśmy dobre opinie.