od 2019-10-31
ilość postów: 12
Juras, bardzo dziękuję za odpowiedź. Też podejrzewam, że to może być na tle wirusowym. Tym bardziej, że rok temu o tej samej porze miewał podobne objawy, choć teraz ponoć to bardziej nasilone. Morfologia wykonana 2 tyg temu wykazała nieznaczną niedokrwistość, ale ta sprzed paru dni była ciut lepsza. Ja myślę, że najbardziej martwią go te kłucia w plecach i stany gorączkowe, bo takie miał objawy na starcie choroby. Mam jednak nadzieję, że wszystko jest pod kontrolą.
Cześć!! Chciałabym na wstępie podziękować Wam za ogrom wiedzy i otuchy, jaki tutaj znalazłam. W całej netosferze nie spotkałam tylu przydatnych informacji i tak inspirujących swoją postawą względem choroby osób jak na tym forum. Dotąd tylko czytałam, a dziś postanowiłam napisać, podpytać. Mój Przyjaciel leczy się na PBSz od 3 lat, najpierw Glivec, obecnie od ponad roku Sprycel. Od tygodnia źle się czuje, zawroty głowy, kłucia w kręgosłupie, kołatanie serca, uderzenia gorąca. Wizytę u lekarza ma dopiero za 3 tygodnie, kawał czasu... Duży stres i niepewność, co się dzieje. I stąd moje pytanie do Was, osób zaprawionych w boju, czy mieliście coś podobnego? Czy możliwe, że to od leku albo że tak to może czasem wyglądać przy tej chorobie? Czy wspomniane objawy mogą mieć związek z fazą akceleracji? Martwię się o niego. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, sugestię.