od 2018-05-12
ilość postów: 102
Joanno,Jacku dobrze za odpowiedzi. Joanno no właśnie urolog na wczorajszej wizycie przeanalizował tomograf i powiedział że to zgrubienie to konsekwencja wycięcia guza i że wynik jest ok, nie ma się czym przejmować i teraz nie ma potrzeby by zaglądać do pęcherza więc kontrola w sierpniu. Jestem skołowana, na szczęście niedługo tato ma wizytę u innego urologa i jeślitten powie to samo to znaczy że tak ma być. Jacku wytrwałościw tych badaniach Ci życzę i dobrych wyników.
Jacku tak pobierali wycinki i za pierwszym razem wyniki mówiły o brodawczaku ale kolejny turb ponoc standardowo robi się kolejny po 4-6 tygodniach wykazał naciekający nowotwór złośliwy ale z adnotacją że materiał był bardzo zniszczony termicznie. Teraz rezonans wykazał to o czym pisałam i dziś urolog powiedział że to zgrubienie to blizna, zrosty po wycięciu guza, i przełożył kolejne turb na sierpień jako takie standardowe kontrolne. Pewnie pomyślicie że na siłę szukam choroby ale powiem Wam że nie czuje pewności tej diagnozy po tych dwóch skrajnych wynikach z pobranych wycinków. Joanno dziękuję za wsparcie i w piątek trzymam kciuki od rana, musi być dobrze! Masz szansę byc w tym dniu z mamą? Marysiu oby tak dalej, dzielniaki z Was.
Iwa to dobrze że tato ma się lepiej psychicznie i że pomogli mu w szpitalu. Oby tak dalej z nastrojem pozostało i żeby nic nowego go nie dopado.
Jacku dobrze że się odezwałeś czasem los zmienia terminy i generalnie dobrze że jesteś już po szkoda tylko że musialo temu towarzyszyć do cierpienie. Joanno oczywiście dam znać co powiedział lekarz jednak myślę że najwięcej powie nam kolejny turb w maju aj znów czekanie, bez leczenia. Cieszę się też że mama trochę podniosła się na duchu, że patrzy chociaż troszkę optymistyczniej w przyszłość. A kiedy macie termin operacji? Pewnie o nim pisałaś ale przeoczyłam.
Elenaj,Marysiu wspaniałe wiadomości! Oby tak dalej. Joanno rozumiem Twoje rozterki to że boisz się operacji a jednocześnie chcesz by to było za Wami bo takie oczekiwanie jest wyniszczające.
Marysiu to cudowne wieści, teraz musi być tylko lepiej, życzę Wam dużo siły.
Marysiu daj znać w dogodnej chwili jak poszło, jak się czujecie. Elenaj jak tam jest poprawa w funkcjonowaniu jelit? Joanna, nie wizytę u lekarza mamy 9 kwietnia. aj diagnozujemy się już prawie rok, tato miał dwa razy turb, wyniki histopatologiczne skrajnie różne, rezonans zlecono dopiero teraz i z tego co widzę nadal nic niewiadomo bo z tego co piszecie w opisie guz to lub pogrubiała ściana pęcherza ale u nas nie ma wzmocnienia po kontraście, może to zgrubienie to blizna po turbt aj dalej nic nie wiemy, kolejne turb w maju i oczekiwanie na wynik.Ciężkie to oczekiwanie, każdy mówi że w tej chorobie trzeba szybko działać a tu tyle czekania. Joanna siły Ci zyczę to trudny czas i musimy to przetrwać by było lepiej, ja sama trzymam się dzięki córce, bez niej, bez obowiązków byłoby jeszcze ciężej.
Elenaj nie trać nadziei, pewnie w całym procesie rekonwalescencji będą gorsze i lepsze dni, jednak musimy mimo wszystko być dobrej myśli. Wiem że to trudne bo stres i zmęczenie fizyczne robią swoje ale trzeba walczyć.
Joanna bardzo dziękuję za odpowiedź a jak Twoja mama się trzyma i czuję?
Elenaj dużo siły życzę i dobrze że już jesteście po. Marysiu trzymam kciuki, nareszcie będzie mieli to za sobą.Jeśli ktoś mógłby i chciał to czy możemmi powiedzieć jaki mieliście opis jeślim mieliście guza w tomografii bo my odebraliśmy wczoraj wynik taty i jest tam tylko mowa o tym że ściana pęcherza na odcinku20 milimetrów jest zgrubiała i częściowo zwapniala. Myślę ze to zgrubienie to blizna po dwukrotnym turbt. Ale nie wiem czy w opisach używają słów guz, nowotwór czy piszą tak nie w prost.