napisany 10 lat temu
Pożegnałam się z tobą w 2005 roku i mam nadzieję , że na zawsze. Żegnaj.
napisany 10 lat temu
Walczę z Tobą już 4-ty rok z rzędu i cały czas żyję nadzieją, brnę dalej, pomimo przeciwności, jakie mi stawiasz, nie poddaje się i Żyję, a nadzieja daje mi siły do dalszej walki z Tobą, choć może zabrzmi to absurdalnie, jednak Cię akceptuję... Żyję, marzę, tak po prostu...