napisany 11 lat temu
Wzbudzasz we mnie ogromny strach i ciągłą obawę że to akurat ja będę musiała stanąć do walki, walki nierównej, walki trudnej, ale z drugiej strony walki, którą można wygrać... i to dodaje mi odwagi...
napisany 11 lat temu
Nawet nie waż się więcej pokazywać. Nie chcę Cię widzieć!!! Precz!!!
napisany 11 lat temu
Może i czasem wygrywasz z życiem, ale NIGDY NIE WYGRASZ Z MIŁOŚCIĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisany 11 lat temu
Stoję w ringu razem z wrogiem,
przed chwilą się na mnie czaił tuż za rogiem.
Moje rękawice z nadziei, miłości i walki zbudowane,
jego z nienawiści, choroby i męki odpicowane.
Gong już wybił, zaczęła się walka,
ciężka choroba to moja rywalka.
Szybkie zadaje znienacka ciosy,
z lewa i z prawa, wypadły wszystkie włosy.
Organizm słabnie, z rytmu wypada,
zaczyna się po zdrowie Iliada.
Pierwszą rundę szybko wygrywasz,
lecz walka się nie kończy, a ty przeciwnika poniżasz.
Gong wybił znów, druga runda rozpoczęta.
Kto wygra, człowiek czy jego pęta?
Wyprowadzone w twarz wroga jeden sierpowy,
chwile potem dochodzi podbródkowy.
Następne ciosy, szybkie uniki,
jednoznaczne są wyniki.
Zwycięża chory technicznym nokautem,
rak ring opuszcza przegranych autem.
Policzone dni twoje, przeciwniku nieczysty,
policzyłem się ja, policzmy się wszyscy!