Moja najnowsza fascynacja => od mojej Siostry :****Pijęzieloną herbatępokonując wstręt.Siła w niej, siła we mnie.**Kiedy jadę do swojego "rodzinnego" miasta, też muszę pokonywać wstręt. Każda ulica, każde skrzyżowanie przypomina mi , że to nie moje miejsce. Miejsce , od którego uciekłam z ulgą. Mam złe ich wspomnienia.Mijam na ulicach stare, znajome twarze, ciągle tak samo skrzywione.Mijam hałas wdzierający się zewsząd do mojej głowy , brr.Chowam się w swój różowy szaliczek i zapinam wsteczny i kiedy już jestem poza-czuję się jak u siebie.(Oczywiście nie jadę na wstecznym :])Pewnie, że to co było, dało mi siłę do lepszego życia. Tak jak teraz choroba. Można być uszczęśliwionym chorując.Dlatego muszę pić zieloną, której nienawidzę.*Mam intencję, w której ją spożywać będę.Amen!