Głupia ta moja choroba. Taka niewdzięczna. Nienawidzę obchodzić się ze sobą jak z jajkiem, certolić się ze wszystkim, uważać na to co jem - czyli patrzeć czy jest "bijo", a jajka nie są z obozu koncentracyjnego tylko z wybiegu, pytać się, czy kurczak jest ekologiczny. Myć ręce 100razy dziennie. Nawet w komorze nikogo koło mnie nie posadzą. Chyba nie wiedzą, że czasami jednak ktoś obok mnie siada;) Naprawdę chciałabym gdzieś pójść: na rynek, uczelnie, basen, pizzę, do kina, no gdziekolwiek. Przechodzę doprawdy pranie mózgu i boję się, że takie myślenie typu "warning" mi zostanie.
Teoretycznie nie wolno mi być w miejscach publicznych, pięknie nazywanymi "skupiskami ludzkimi", i jakby mój lekarz zauważył mnie w tramwaju albo w Pipie (Piotrze i Pawle), to by chyba padł na zawał. Oczywiście biorę pod uwagę to, że ktoś może mnie opluć jadem, że mogę dotknąć czegoś, co dotykał bezdomnym mający milion bakterii albo wpaść w kałużę pełną kwasu... Ale ile można siedzieć w 4 ścianach? Bo jeśli tak pomyśleć, to co można robić, jak nie możesz wyjść tam, gdzie są "skupiska", nawet malutkie, jednoosobowe? Pewnie, że pójdę sobie do Pipa, powiedzmy o 11 jak jest mało ludzi, nie będę wszędzie podwożona albo, tym bardziej, wydawała fortunę na taksówki i zjem sobie jajko klasy 3, a wyrzutów żadnych mieć nie będę. Ah ale ze mnie rezolutna pacjentka!
 
PS
Dzisiaj zupełnie z ciekawości spytałam się w aptece, czy mają coś na porost włosów;) i na boga ile tego jest! Maseczki, spraye(spreje?), tabletki, ampułki, kremy i inne specyfiki, tylko że kurcze raczej dla ludzi, którym wypadły naturalnie (łysoli), a nie dla ludzi po chemioterapii. Nie żeby mi przeszkadzał mój już trochę przydługi jeżyk, po prostu szukam naturalnych metod na przyspieszenie procesu odrastania;) Co z tego, że pewnie znowu mi wszystkie wylecą;P Ogólnie jak jest tak ciepło, nie pitolę się z żadnymi chustkami, bo nie ma nic gorszego niż ciepły łeb - wtedy się bez kitu źle czuję. A to, że ludzie jakby trochę dłużej zatrzymują na mnie wzrok mnie nie stresuje, niech wiedzą, że są takie choroby, po których kobietom wypadają włosy - to taka moja akcja uświadamiająca;) poza tym to mega dobra fryzura na lato, a wy pewnie wszystkie w długich! polecam jeżyka;)