* Przeraziły mnie relacje świadków mojego wczorajszego haju. Buzia mi się nie zamykała. Non stop podobno powtarzałam, że dostałam całą strzykawkę głupiego jasia i żądałam informacji o moim dalszym leczeniu, o przedstawieniu mi wszystkich opcji postępowania przy scenariuszu optymistycznym, pesymistycznym i neutralnym;) oraz najważniejsze - wypuszczenia mnie na weekend do domu. Po trepanie trzeba godz leżeć na płasko, ale nie udało się nikomu mnie utrzymać na leżąco. Siedziałam z rogalem od ucha do ucha i zawijałam nogi o stojak z kroplówkami i absolutnie nic mnie bolało;) Co lepsza, kazałam sobie polewać sok jabłkowy, a raczej go oszczędzam, bo ma cukier, cóż człowiek na haju jest bardzo stanowczy;) * Mam pytanie do medyków i innych ludzi medycyny, co dodajecie do tych głupich jasiów? THC? Co to w ogóle jest? Alkohol dożylnie? Nawet przy alkoholu jak się urwie film, to ma się jakieś przebłyski świadomości (przynajmniej tak słyszałam i czytałam w książkach ;)). A ja nie mam totalnie żadnych, a podobno byłam całkowicie świadoma. * Najbardziej było mi wstyd przed moim lekarzem, bo nie wiem co mu nagadałam podczas tej biopsji;) A on się tylko śmieje i mówi, że sama kazałam sobie dać całą strzykawkę, bo ważę 60kg a nie 48;D Masakra. A na pytanie dlaczego mnie tak strasznie boli po tej biopsji, odpowiedział, że może "jakiś nerw mi pogmerał" ;) * Z innej beczki. Nie potrafię się wczuć w sytuacje Agi ani Ali, bo nie jestem matką i nie wiem, jakie to jest uczucie być daleko od swoich dzieci przez długi czas, ale obserwuję je i strasznie im współczuję. Nie jestem w stanie też ich pocieszyć. Pewnie, że wiem jak to jest być daleko od kogoś, kogo się kocha (np. faceta;), ale to podobno coś innego;] inny rodzaj miłości. Dlatego co chwilę jestem świadkiem ich dołków, a nie mogę nic pomóc... I te ich gadki przez telefon " mamusia tęskni bardzo, ale jest bardzo chora i jeszcze musi poleżeć w szpitalu, ale jak wróci to będzie się z Tobą bawić cały dzień ". Ja bym się rozbuczała na bank to mówiąc. Są naprawdę dla mnie bohaterkami.  ________________________________________________________________________________