Do zainteresowania się tematem skłoniła mnie niedawna informacja, jaka pojawiła się i w prasie, i w telewizji - o zakupie cyklotronu dla powstającego w Krakowie Centrum Cyklotronowego, pierwszego w Polsce, a także  Europie Środkowej centrum radioterapii protonowej. Cyklotron przeznaczony jest do nieinwazyjnego leczenia skomplikowanych nowotworów zlokalizowanych w obszarze całego ciała, do głębokości 35 cm.Projekt jest realizowany przez Instytut Fizyki Jądrowej, gdyż Centrum będzie równocześnie pełniło rolę ośrodka badawczego.Cyklotron to przyspieszacz protonów - cząstek o dodatnim ładunku elektrycznym. Urządzenie to, o nazwie Proteus, dotarło już do Krakowa, a jego uruchomienie przewidziane jest w  2013 r. Do napromieniania używana będzie wiązka protonów,  które podczas terapii są przyspieszane w cyklotronie do ogromnych prędkości, a potem są kierowane w obszar guza nowotworowego.Promieniowanie jonizujące, które towarzyszy nam na co dzień może powodować  u ludzi nowotwory złośliwe. Piszę na co dzień, bo znacznym źródłem promieniowania jest naturalne tło radiacyjne tak ziemskie jak i kosmiczne, a sztuczne źródła wytworzone przez człowieka powodują jedynie niewielkie narażenie na promieniowanie. Duże dawki mogą prowadzić do uszkodzenia komórki i DNA, a następnie do śmierci komórki, natomiast małe dawki energii wywołują mutacje zwiększające ryzyko rozwoju nowotworów.Ale promieniowanie jonizujące jest też stosowane w leczeniu nowotworów. Wykorzystuje się je w radioterapii. Obecnie rzadko stosuje się promienie RTG, radu czy kobaltu, częściej zaś promieniowanie generowane przez tzw. przyspieszacze liniowe.Dawkę promieniowania podaje się w wielu porcjach, aby jak najbardziej chronić komórki zdrowe. Bo napromieniowanie niszczy tak komórki zdrowe jak i chore. Ale pomiędzy seansami napromieniowania komórki zdrowe mogą się zregenerować, czego tak szybko nie uczynią komórki chore. Gdy dostaną kolejną dawkę promieniowania to giną.W cyklotronie naładowane cząstki poruszają się po torach zbliżonych o koła. Nowy cyklotron,  będzie przyspieszał protony do szybkości stu tysięcy km/s. Taka rozpędzona wiązka niszczy komórki nowotworowe z dokładnością do dziesiątych części milimetra. I umożliwia bezoperacyjne leczenie nowotworów.Centrum  Cyklotronowe jest częścią Narodowego Centrum Radioterapii Hadronowej. Już sama nazwa brzmi tak poważnie, że nowotwory powinny mieć się na baczności.Lepiej nie chorować. Ale gdy choroba nas dopadnie, na co prawie nie mamy wpływu, to dobrze wiedzieć, że istnieją takie nowoczesne urządzenia i techniki leczenia także u nas.