W ten weekend wszyscy chętni mogą polizać patyczek;) a przy okazji zostać dawcą szpiku. Tak w skrócie, po mojemu, dlaczego warto zostawić swoją ślinę: przeszczep szpiku eliminuje ryzyko nawrotu choroby, którego ja np. teraz się boję. A ktoś może akurat pomóc komuś i sprawić, żeby ten nie bał się przez całe życie wznowy choroby, brania kolejnych chemii etc. Warto, he?
A potem po roku od przeszczepu będzie można poznać swojego "bliźniaka genetycznego". To musi być czad;) Najbardziej fascynuje mnie to, że przejmuje się grupę krwi dawcy. To chyba jedyny sposób, żeby zmienić sobie grupę, nie?;)
http://dziendawcy.aegee.poznan.pl/
Są też pewne przeciwwskazania dot. tego, kto nie może być dawcą. Tu jest parę fajnych informacji: http://www.fundacjauj.pl/information.php?l=pl 
Do patyczków peoples!