AlloHSCT - allogenic hematopoetic stem cells transplantation - COMPLETED! Rok temu nie wiedziałam o przeszczepie totalnie nic. Nie wiedziałam nawet co to są granulocyty... A pytania, o to czy mam rodzeństwo, traktowałam jako zagajujące rozmowę;) Wiedziałam tylko, że moja babcia i prababcia też były chore na coś związanego z krwią i one umarły. Niektórzy, w zaufaniu, powiedzieli mi, że myśleli, że nie dotrwam tego dnia i nie będę siedzieć w izolatce. Nawet mój najulubieńszy Dr B czasem potrafi odjebać i powiedział mojej mamie, że ledwo przeżyłam pierwszą kurację. A przy niej nie można mówić takich rzeczy. Pół godziny musiałam ją uspokajać. Eh. Ale mimo wszystko doprowadził mnie do tego momentu. I minął właśnie ten dzień. Jestem przeszczepieńcem!;) Wiele historii słyszałam związanych z przeszczpem: ~ jest atmosfera ceremonii, bo siedzi przy Tobie Twój lekarz, pielęgniarka, rzeczywiście powaga chwili była, mimo że oni to już odwalają trochę automatycznie, ok 12 zaczęło kapać i trwało to jedyne 30min;) czułam atmosferę finalnej kroplówki;) ~ wielu traktuje go jak dzień nowego życia i od tego dnia liczy nowe urodziny, zobaczymy za rok;] ~ niektórzy swój przeszczep przesypiają, z kolei jeszcze inni np. płaczą ze wzruszenia... ja byłam zbyt podjarana, ale już po zasnęłam przez sterydy, które dostałam i aurę szarą za oknem ~ o smaku samego przeszczepu (już wcześniej o tym wspominałam), koncentrat w jakim zamoczone są komórki macierzyste ma specyficzny smak. Mój nie smakował niczym, nie było delikatnej nutki kakao:( i w niczym nawet nie musiał być zamoczony, bo świeżynka z lodówki. Poza tym, ubrałam swoją najlepszą piżamę, a nie mam ich wiele;P Patrzyłam tylko jak wnoszą te wszystkie sprzęty. Podłączają mnie do nich. Powiedziałam wierszyk jak się nazywam itepe. Zrobiłam sobie zdjęcie pt. "przedprzeszczepem" i "po", ale pokażę je tylko najbardziej wtajemniczonym specjalistom od Photoszopa;) Ogólnie więcej szumu niż samego szoł;] Niech magia medycyny teraz robi swoje. Rozrywa DNA, walczy z raquellą, łączy nowe prążki z genami, odmienia mi grupę krwi, GvhD, reakcja przeszczep przeciwko białaczce, niech bitwa limfocytów trwa, łoewa. I tak nie rozumiem wszystkiego, dlatego dziękuję temu, kto wymyślił ten patent;) ___________________________________________________________________________________ ;) PS Nowe życie = nowy szablon;) Podoba się wam? Świat został pomalowany, na żółto i na niebiesko;] Można doczepić jakąś przenośnię liryczną - typu kwiatek z pyłkiem to miód czyli nowa postać życia, ale jak widać słaba jestem w przenośniach;)