W nocy okolo 2 skończył mi się ostatni worek. I ciągle żyję! Hurej! Dzisiaj mam zapalenie spojówek. Rano nie mogłam otworzyć oczu, nawet jak przyszedł mój najulubieńszy doktorek B nie spojrzałam się na niego. Było tak okrutnie jasno. Powiedziałam mu tylko, że ładnie pachnie;] Ostatnio stał się nadopiekuńczy, bo ciągle mierzy mi ciśnienie nawet 5razy dziennie. I ten jego tekst " Dorotka, Ty żyjesz w ogóle?" a potem nerwowo próbuje sprawdzić na drugiej ręce. Na obłęd w ciapki. Wieczorem próbowałam rzygnąć, robiłam wszystko kutwa! twixa - czyli 2 palce w gardło, bekałam, bo czułam, że tam się coś podnosi, no i klops. Następnym razem chyba nie wezmę przeciwwymiotnych i sobie rzygnę, co by sobie ulżeć na sercu. I żoładku;] A przedwczoraj wyszła nasza Aga. Eh ogólnie to co zrobili z tą laską pod koniec to jest gnój. Ale może innym razem, bo temat rzeka. Dlatego przenieśli nas z Alą to dwuosobowej sali nr 11;) po chłopach. Najlepsze było - to wchodzimy po 7 rano, a tam już lecą bajki;) Dorośli faceci, tragedia. Wietrzyłyśmy ją cały dzień, wzięłyśmy antybakteryjnego spreja i zdezynfekowałyśmy wszystko: blaty, klamki, szafy, umywalkę. I wprowadziłyśmy swoją bakterie;) Jednak swoje to swoje! _________________________________________________________________________________________ Alicja lubi Aliszię Klucze;] często sobie słuchamy, ma mega głos;]