Rak rakiem ale inne choroby też trzeba leczyć.Ponieważ dokuczają mi bóle stawów, a zwłaszcza barku od strony operowanej piersi stwierdziłam, że muszę coś z tym zrobić, żeby nie było gorzej.Od onkologa dostałam wykaz dopuszczalnych i zabronionych zabiegów rehabilitacyjnych.W zasadzie wszystkie zabiegi wykorzystywane w fizykoterapii są albo zabronione albo dopuszczalne dopiero po upływie 5 lat od zakończenia leczenia, chemii lub radioterapii. Z tego powodu lekarz pierwszego kontaktu powiedział mi, że skierowanie do sanatorium mogę dostać dopiero za 5 lat.Fizykoterapia wykorzystuje wrażliwość organizmu na bodźce zewnętrzne, przyspiesza przemiany komórkowe, co w przypadku komórek z defektem może doprowadzić do ich patologicznego rozwoju - do nowotworu. Odpadają więc wszelkie zabiegi wykorzystujące bodźce prądowe, ultradźwięki, pole magnetyczne, światło, ciepło, zimno. Niewskazany jest również masaż klasyczny kręgosłupa.A co można stosować od zaraz: gimnastykę, pływanie, zabiegi wodne, masaż limfatyczny - przy obrzękach. Żaden z tych zabiegów nie uleczy mego reumatyzmu. Więc reumatolog przepisał tabletki, od których pewno 'wysiądzie' mi żołądek i smarowanie maścią.I jak tu się leczyć - gdy na jedną chorobę coś pomaga, a na inną szkodzi.