Dziś 12 tabletka glivecu, temperatura powraca, dwa razy dziennie, przy 38C biorę paracetamol, dwie trzy godziny pocenia i trochę ulgi, mięśnie i stawy bolą najgorzej jak rośnie temperatura, ogólnie jest bardzo dobrze bo chociaż jestem chory to glivec działa, jutro zadzwonię do dr. Błońskiego (ma być w pracy) i popytam jak to jest ze skutkami ubocznymi na początku leczenia, dobrze że słońce za oknem, kocham słońce, dla mnie zawsze najgorsza była zima(wstaję do pracy o 5,30) jak jest widno za oknem a na dodatek słońce to jestem skowronek, jeśli oczywiście nie pójdę spać później niż o 24. Muszę chyba trochę wstać i wyjść na podwórko do mojego inwentarza, mam papugi górskie w wolierze i psa owczarka niemieckiego, pies co prawda opiera łapy na parapecie i do mnie zagląda przez okno, jak piszę o zwierzakach to ma jeszcze w domu kilka kanarków, akwarium 200l z rybkami no i kota który właśnie śpi na moim łóżku, jutro morfologia zobaczymy czy będą następne zmiany, pozdrowienia dla prezesik785 za słowa otuchy