Granulocyty: 0,27 !!! Hgb: 4,7 Tempo wzrostu nie poraża, 0,1 w 2dni;P Ale dobrze, że mamy wzrost! Tfu tfu nie chcę wykrakać. Jak będzie 0,5 mogę np. zjeść pomidora! Nie wyobrażacie sobie mojego ślinotoku jak zobaczę ten piękny czerwony plasterek na kanapce;-) Najchętniej to bym posypała go szczypiorkiem. Albo co lepsza dodała jajko z majonezem, żeby stworzyć "kolorową kanapkę", ale to już będzie burżujstwo z mojej strony. Zacznijmy od pomidora na szynce;] Co więcej, każe sobie przynieść sernik na deser! Dzisiaj w lodówce zobaczyłam kawałek tiramisu... Jak można tak drażnić ciężko chorych? I tak mnie strzela jak widzę jak ktoś ma paprykę albo ogórki kiszone... Takie rzeczy muszą być bardziej ukryte przed pacjentami, którzy od 4miesięcy jedzą to samo. A dzisiaj na śniadanie była mielonka i parówka, co za niespodzianka!;] Pani Maria, salowa: Jemy coś? Ile skibeczek? Kawa czy mleko? Pan świeżak : ( Skwaszony i zły patrzy na śniadaniowe frykasy) Kto ustala te posiłki w ogóle? Pani Maria: My to tylko rozdajemy proszę pana. D: Musi Pan się zaczać przyzwyczajać, rozczarowanie będzie codziennie, przy każdym posiłku. Pan świeżak: Przecież to jest skandal! [...] Szkoda mi Pana świeżaka, spodziewał się odświętnego, wypasionego, niedzielnego śniadania, a tu klops... ______________________________________________________________________________ Wiem, że te po niem to ściema, czeskiego nie znam, ale pewnie też wymyślone, w każdym razie mega pocieszne;] Tak samo jak dziwka to po czesku szczotka, stanik to cyckowawygoda a majtki chujowaprzeszkoda;]