Dzisiaj jadłam najgorsze pierogi w moim życiu. Rozumiem z mięsem, ruskie, z kapustą i grzybami, z jagodami, nawet te z dżemem truskawkowym z biedry! Ale kutwa z farszem rybnym?! Czy oni naprawdę wierzą w to, że ryba to nie mięso, dlatego trzeba ją jeść w piątek? No pewnie ryba to nabiał kutwa albo warzywo. Tylko dlaczego w sklepach jest koło MIĘSA, a nie nabiału?! I wymyślili pierogi rybne, moje congratu-fucking-lations. Próbowałam zabić ten smak przez cały dzień. Jedynie płukanka colgate freshness niebieska dała rade;) Moje wyniki suną po dnie. Dzisiaj pochłonęłam woreczek płyteczek, potem drapałam się 2godz, pewnie z krwi od cygana! Bloody gypses. W pon prof może będzie łaskaw rzucić okiem na mój trepan i to będzie chwila prawdy.  Can't wait! ________________________________________________________________________________ Od 2min jest nicer, peeeeeeeeople.