W piątek, 17 sierpnia minęła 10 rocznica naszego z M. ślubu.Dziękuję Ci za te 10 lat.Przepraszam, że czasem bywam nieznośna, ale generalnie nie jestem do kitu.Nie mam nic dla Ciebie .Tylko siebie, póki jestem.Za kwiaty Ci dziękuję.Jak się ogarnę - odwdzięczę się :*Mam dla Ciebie piosenkę, przy której kiedyś ciało się wyginało, a zmysły nie chodziły spać.Kiedy noce były tak krótkie, że nie można było się wyspać. . . Dotykiem aluminium dziękuję za Ciebie.(Aluminiową oznaczono rocznicę ślubu nr 10 )