Ryję.W ziemii. Zabawiam się w ogrodnika , choć pojęcie mam o tym mgliste.Ryję tak intensywnie, że musiałam wczoraj łapać cycka, bo chciał chyba poryć ze mną.Życie.Jeszcze nie czas dla mnie widać, żebym zrobiła rekonstrukcję. Wolę grzebać non stop w staniku i go (podróbę cycka) na miejscu układać :|Zresztą - tu machnięcie ręką- po co?  *Miewam różne przygody ost, ale nie mam natchnienia i czasu na pisanie.Dostałam skierowanie na markery , ale nie mam czasu iść ich zrobić i powiem szczerze - wcale mi się nie chce!Jebiecoś sobie boli po cichutku , ale łopatą wszystko się wyprostuje!Ahoj!