Zostałam skomplementowana.(Podczas drogi do szkoły podczepił się do mnie jeden z przedstawicieli tutejszych podpieraczy sklepów wiejskich, z lekka zawiany od rana lokalny żul.)-Idzie pani ładna.-yyy-Pani miała kiedyś długie włosy, nie?-yyy-Ale była pani dżaga, uuuołeee!-yyy-A czemu pani ścięła włosy? Niech pani zapuszcza!!-yyy!! -Teraz też pani jest dżaga ( o m g) , ale w długich włosach to pani byłaaaa, uołeee, ja p a n i ą pamiętam! (o naprawdę?) , wie pani, pogadajmy !-yyy?-że tak panią zagaję - szkoda mi tych piesków (jakich piesków to nie wiem), ja wie pani, ja jestem  e k o l o g ! Tak! Ja jestem ekolog i ekologicznie podchodzę do życia!-yyy!-a pani już skręca? a nie chce pani ze mną pogadać! ach! proszę męża pozdrowić!-yyy , nie omieszkam!M.! Pozdrawiam Cię!*Tak.Jestem podbudowana. Jestem dżaga. Jestem zdrowa. Jestem piękna.W obiektywnej ocenie żula. Ha! Ja i moja pacha.Do zo po !