Osoby dotknięte chorobą nowotworową siłą rzeczy sprawy seksu odsuwają na dalszy plan. Dzieje się tak przynajmniej w początkowej fazie choroby, kiedy jest po diagnozie, przed rozpoczęciem leczenia czy w jego trakcie. Wtedy uwaga chorego i najbliższych osób skupiona jest na rozpoznaniu choroby nowotworowej oraz na jego rzeczywistych i potencjalnych konsekwencjach. Ten fakt zmienia dotychczasowe życie i koncentruje uwagę na zupełnie innych niż seksualność sferach życia i codzienności. Najważniejsza w tym czasie , co jest zresztą naturalne, jest odpowiedź na pytanie co ze mną będzie ? Czy mnie się uda ? Czy sobie poradzę? Nie myślimy za bardzo o tym co było dotychczas, co sprawiało nam radość i absorbowało naszą uwagę. To zupełnie naturalne w takiej sytuacji. Proces przewartościowania i nadania nowych znaczeń dotyczy wszystkich sfer życia, również życia intymnego a więc i seksu.
Czy w czasie choroby mogę uprawiać seks?
Tak, oczywiście. Zarówno czas przed rozpoczęciem leczenia, w jego trakcie jak i po jego zakończeniu nie musi być związany z abstynencją seksualną. To czy tak będzie zależy zarówno od chorego, jak i od jego partnera. Musimy pamiętać, że dla najbliższej osoby sytuacja choroby nowotworowej partnera również jest nowa i czasami bywa bardzo trudna lub zbyt trudna do zniesienia. Dlatego bardzo ważne jest wzajemne zaufanie, otwartość i szczerość w wyrażaniu wzajemnych oczekiwań i określaniu możliwości. Takie postępowanie może dostarczyć sporo radości i pomóc odnaleźć się w nowej dla obojga sytuacji, a nawet przyczynić się do pogłębienia więzi i wzajemnej bliskości, co ułatwi przetrwanie obciążeń psychicznych spowodowanych przez chorobę i jej leczenie.
Co się zmienia w czasie choroby?
Choroba, zarówno poprzez swoją dynamikę, jak i poprzez zastosowane leczenie może w sposób istotny ograniczyć dotychczasowe sposoby realizacji potrzeb seksualnych. W czasie leczenia i po jego zakończeniu możemy zaobserwować u obu płci spadek libido czyli pożądania, czy też problemy z erekcją u mężczyzn lub dyskomfort lub bolesność podczas współżycia u kobiet. Zmiany nastawienia wobec seksu często są spowodowane stanem napięcia emocjonalnego, związanego z samym faktem rozpoznania choroby i jej leczenia, jak również takim pogrążeniem się w myślach o chorobie, że wszystkie inne aspekt życia schodzą na dalszy plan lub są niezauważane. Zdarza się, że jest to efekt obawy o reakcje partnera, czy to dotyczące zmian zachodzących w sferze fizycznej (zmiana wyglądu wskutek straty czy deformacji narządu, widoczna blizna pooperacyjna, popromienne zmiany na skórze itp.), czy też związanych ze stanem psychicznym (przygnębienie, smutek, drażliwość, płaczliwość, złość, zniechęcenie itp.). Taka sytuacja jest trudna dla obu stron i tylko szczera rozmowa pozwoli wam znaleźć dobre dla obu stron rozwiązanie. Warto o tym porozmawiać, warto powiedzieć sobie o wzajemnych oczekiwaniach, obawach i ograniczeniach. Ich wyrażenie zmniejsza obawy wywołane przez domyślanie się lub wyobrażanie co czuje i myśli partner.
Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?
Warto o problemach związanych z seksem w trakcie leczenia czy po jego zakończeniu porozmawiać z lekarzem prowadzącym. Poprosić go o sugestie, zalecenia i przedstawienie ograniczeń, z określeniem ich trwałości. Pamiętajmy, że w trakcie leczenia, to on najlepiej wie jak zastosowany proces terapeutyczny może wpłynąć na życie seksualne. Czasami warto również porozmawiać o tym z psychologiem aby upewnić się w kwestii słuszności swoich wyborów. Zastosowane leczenie może osłabić libido a więc ochotę na seks. Jest to zjawisko zupełnie naturalne i nie powinniśmy dopatrywać się w jego wystąpieniu postępu choroby. Zarówno hormonoterapia jak i chemia oddziałują w taki sposób na fizjologię człowieka. Podobnie rzecz się ma przy radioterapii lub zabiegach operacyjnych w okolicy narządów płciowych. Na skutek stosowanego leczenia może czasami dojść do ograniczenia ich sprawności. Często są to zjawiska trudno odwracalne, dlatego w takich sytuacjach wskazana jest delikatność, cierpliwość i wzajemne zrozumienie. Zdarza się, że konieczne jest poszukanie nowych form odczuwania przyjemnych doznań, takich jak dotyk czy pieszczoty, które również mogą na danym etapie waszego życia dostarczyć wielu przyjemnych wrażeń i ułatwiać wyrażanie czułości czy poczucia bliskości, a poprzez to budować i umacniać intymną więź.
Dlaczego spada ochota na seks?
Utrata ochoty na seks ma związek przede wszystkim ze stanem w jakim się znaleźliście. Psychofizjologiczny mechanizm regulujący aktywność seksualną człowieka jest bardzo złożony, a choroba powoduje, że zainteresowanie seksem w sposób naturalny spada. Dotyczy to zarówno Ciebie jak i Twojego partnera/partnerki. Z jednej strony mamy sytuację w której osoba leczona poddawana jest terapii obciążającej organizm, mogącej zaburzyć jego prawidłowe funkcjonowanie, a z drugiej strony mamy partnera/partnerkę którzy są również zaangażowani emocjonalnie w proces terapii i pomoc osobie leczonej, co może powodować ich dystans do kwestii seksu w danym okresie. Zdarzają się też osoby, zarówno wśród pacjentów, jak i ich partnerów, u których poziom potrzeb seksualnych nie ulega obniżeniu, a jedynie one same nakładają na siebie ograniczenia w tym zakresie, by druga strona nie pomyślała, że chodzi im wyłącznie o sex lub że brakuje im wrażliwości, by uszanować zmniejszone potrzeby partnera. W takiej sytuacji nic nie zastąpi szczerej rozmowy na temat wzajemnych oczekiwań i możliwości w tym zakresie. Nawet jeśli przed chorobą rozmawianie o seksie nie było łatwe i wzbudzało skrepowanie czy zażenowanie, warto ponieść wysiłek, by tak naturalna sfera funkcjonowania człowieka jaką jest seksualność nie wpływała w chorobie na oddalanie się od siebie i przeżywanie w samotności poczucia niezrozumienia czy odrzucenia.
Czy można stosować środki farmakologiczne, pobudzające aktywność seksualną?
Stosowanie tego typu środków powinno być poprzedzone konsultacja lekarską. Jest to szczególnie ważne w okresie leczenia i w okresie kilku miesięcy po jego zakończeniu albo w trakcie pobierania leków. Wiele środków pobudzających aktywność seksualną oddziałuje na układ krążenia co może nie pozostać bez wpływu na jego funkcjonowanie. Podobnie ze środkami które zawierają w swoim składzie substancje hormonalne - one również nie pozostaną obojętne na proces terapii i funkcjonowanie organizmu. Szczególną ostrożność należy zachować wobec parafarmacutyków i substancji aktywnych niedostępnych w aptekach, których skład nie jest dokładnie określony, a które stosowane wewnętrznie lub zewnętrznie mogą spowodować trwałe niekorzystne skutki zdrowotne.
Czy w czasie leczenia można zajść w ciążę?
Oczywiście że jest to możliwe ale nie to wskazane. Szereg terapii wpływa negatywnie na komórki rozrodcze, co w konsekwencji zwiększa ryzyko ewentualnych nieprawidłowości które mogą pojawić się u płodu. Ponadto, ciąża oznacza wprowadzenie przerwy wprowadzonym leczeniu (chemio-, radio- czy hormonoterapia), a tym samym ryzyko dalszego rozwoju choroby, bez gwarancji, że powrót do terapii będzie w późniejszym czasie możliwy i skuteczny. Dodatkowo cały organizm na skutek rozwoju choroby i prowadzonego leczenia jest osłabiony, dlatego ciąża w tym okresie nie jest wskazana.
Z podjęciem decyzji o ewentualnej planowanej ciąży należy odczekać do zakończenia leczenia i w zależności od rodzaju stosowanej terapii przejść przez okres rekonwalescencji, a o planach i terminach porozmawiać z lekarzem prowadzący. Dlatego też ważne jest aby stosować odpowiednie techniki lub formy zabezpieczenia które uchronią przed ciążą w tym okresie.
Jak rozmawiać z partnerem o seksie?
Możliwie naturalnie i bez niedomówień, które mogą stworzyć okazję, by domyślać się czegoś czego nie ma. Aby taka rozmowa przyniosła spodziewany efekt musi być szczera i prowadzona w atmosferze wzajemnego zrozumienia swoich potrzeb, możliwości i ograniczeń. To co Was kiedyś łączyło i co sprawiało przyjemność może mieć miejsce również w czasie choroby. Choroba nie musi być w tym wypadku czynnikiem determinującym zmianę waszych wzajemnych relacji. W dużej mierze zależeć będą one od Was i tego co Wy określicie jako spełnienia wzajemnych oczekiwań w tej sferze. Im więcej naturalności w traktowaniu sfery seksualnej, tym łatwiej i prościej będzie poznać wzajemne, być może zmieniające się potrzeby i oczekiwania oraz odpowiedzieć na nie.
Czy mogę zażywać tabletki antykoncepcyjne?
To, czy możesz zażywać tabletki antykoncepcyjne w czasie i po leczeniu onkologicznym zależy od rodzaju nowotworu jaki u Ciebie wystąpił i zastosowanego leczenia. Leki antykoncepcyjne wpływają na wiele regulacji fizjologicznych w organizmie kobiety i decyzja o ich stosowaniu powinna być podejmowana ostrożnie. Jest to kwestia bardzo istotna dla Twojego zdrowia i dlatego powinna być konsultowana z lekarzem prowadzącym.
Czy po operacji ginekologicznej mogę uprawiać seks?
Tak, jak najbardziej. Zarówno zabieg usunięcia jajników, macicy czy szyjki macicy nie stanowią przeszkody w uprawianiu seksu. Co prawda zmienia się po tych zabiegach budowa anatomiczna narządów płciowych, ale nie na tyle aby uniemożliwiać odbycie stosunku. Czasami pochwa staje się krótsza i aby ułatwić penetracje penisa trzeba przedłużyć grę wstępna aby doprowadzić do jej wydłużenia, ale dzięki wzajemnemu zrozumieniu partnerów jest to możliwe. W niektórych sytuacjach bardzo przydatne są zmiany pozycji podczas stosunku tak aby dobrać optymalną w nowych warunkach dla obu partnerów.
Zmiana doznań seksualnych kobiety może spowodować chęć unikania współżycia. W takiej sytuacji bardzo istotne jest porozmawianie o tym, czego i które z was się obawia, czego chciałoby uniknąć oraz co jest gotowe zrobić dla poprawy sytuacji.
Jak zastosowane leczenie wpłynie na narządy płciowe kobiety?
Największe zmiany w obrębie narządów płciowych kobiety obserwujemy gdy proces leczenie obejmuje właśnie tę okolicę. Leczenie chirurgiczne polegające na usunięciu jajników, macicy, pęcherza moczowego czy szyjki macicy prowadzi do zmian anatomicznych w tej okolicy. Może jednak również doprowadzić do całkowitego lub częściowego uszkodzenia nerwów, które przebiegają w okolicy objętej zabiegiem operacyjnym, co wpłynie na ich oddziaływania na układ krwionośny. Ewentualne zaburzenia w tym zakresie mogą doprowadzić do mniejszych lub większych problemów z orgazmem, produkcją śluzu w pochwie jak i z funkcjonowaniem cewki moczowej.
Może również dojść do rozwoju procesów zapalnych i infekcji tej w okolicy ciała, co przy ogólnym spadku odporności stanowi dość poważny problem. Dużego zatem znaczenie nabiera zachowanie higieny intymnej obojga partnerów.
Podobne zmiany może wywołać stosowana radioterapia czy chemioterapia.
Czy po leczeniu możliwe będzie osiągnięcie orgazmu?
W zdecydowanej większości przypadków będzie to możliwe. Niewielki odsetek osób które po leczeniu tracą zdolność do przeżywania orgazmu dotyczy głównie chorych, u których doszło do poważnej i rozległej chirurgicznej ingerencji w okolicy narządów płciowych bądź też oddziaływania energii promienistej stosowanej w trakcie radioterapii i znacznego uszkodzenia.
Co zrobić gdy stosunek jest bolesny?
Najczęściej do sytuacji w której stosunek płciowy jest bolesny dochodzi gdy zmieniły się warunki anatomiczne narządów płciowych kobiety lub mężczyzny, lub też zmianie uległa ich fizjologia. Taka sytuacja wymaga podjęcia pewnych konkretnych działań z waszej strony. Należy zaobserwować kiedy taka sytuacja występuje, w jakich okolicznościach i z czym może być związana. Czasami rozwiązaniem będzie zmiana pozycji lub tez dłuższy czas gry wstępnej co pozwoli poprawić ukrwienie narządów płciowych i zwiększy wydzielanie śluzu w obrębie pochwy. Czasami jednak przydatne będzie użycie żelu aby zmniejszyć uczucie suchości w pochwie. Bolesność odczuwana podczas stosunku zwykle nie ma związku z rozwojem choroby, ale może skutecznie zniechęcać do aktywności seksualnej. Nie wskazane jest czekanie na moment samoistnego ustąpienia odczuć bólowych i upewniania się czy nadal występują, ponieważ oczekiwanie na ich wystąpienie w sytuacji intymnej, powoduje wzrost napięcia fizycznego i psychicznego i staje się przyczyną dyskomfortu oraz zniechęca do współżycia.
Dlaczego mam problemy z erekcją po leczeniu onkologicznym?
Problemy z erekcją mogą się zdarzyć zarówno po leczeniu chirurgicznym prostaty, jak i pęcherza moczowego czy jelita grubego oraz po chemio- i radioterapii, związanej z występowaniem nowotworów w tej okolicy. Chemioterapia swoje negatywne oddziaływanie ujawnia poprzez spadek libido lub uszkodzenia nerwów. Zarówno cytostatyki jak i leki stosowane osłonowo w chemioterapii mogą w swoim ubocznym działaniu doprowadzić do wystąpienia zaburzeń erekcji. Związane jest to najczęściej z ich wpływem na gospodarkę hormonalną w organizmie mężczyzny lub neurotoksycznością. Objawy te mogą mieć charakter czasowy lub trwały. W przypadku radioterapii negatywne oddziaływanie związane jest z ukrwieniem okolicy napromienianej. Naczynia krwionośne mogą na skutek działania promieni po pewnym czasie zwężać swoje światło czy nawet zarastać, powodując mechaniczną trudność w przepływie krwi, co jest istotne przy erekcji. Zabiegi operacyjne w okolicy miednicy mniejszej mogą doprowadzić do częściowych lub całkowitych uszkodzeń nerwów w tej okolicy co przekłada się na obkurczanie naczyń krwionośnych oraz ograniczać dopływ krwi do ciał jamistych prącia.
Czasami w takich sytuacjach konieczne jest prowadzenie długotrwałej rehabilitacji lub farmakoterapii pod okiem seksuologa aby osiągnąć powrót do sprawności seksualnej w tym zakresie. Bywa jednak też tak, że zmiany te maja charakter trwały.
Czy i kiedy należy udać się do seksuologa?
Jeżeli jest coś w sferze twojego życia seksualnego co budzi Twój niepokój i nie potrafisz sobie poradzić z tym problemem, to jak najbardziej jest to wskazane. Taka wizyta z pewnością da odpowiedź na nurtujące cię pytania. Gdyby rozmawianie na temat sfery intymnej, a tym samym wizyta u seksuologa miała być dla ciebie stresem, to dobrym sposobem na efektywne jej wykorzystanie jest spisanie pytań na karteczce przed wizytą aby mieć komfort, że na skutek zdenerwowania nie zapomnimy zapytać o żaden z problemów który nas nurtuje.
Dlaczego zdarza się, że występuje orgazm bez ejakulacji?
Najczęściej ma to miejsce wtedy, kiedy w czasie zabiegu operacyjnego doszło do usunięcia pęcherza moczowego lub prostaty lub też uszkodzenia nerwów w tej okolicy lub ograniczenia ich ilości. Taka sytuacji doprowadza w konsekwencji do braku możliwości produkcji ejakulatu. Należy jednak zaznaczyć, że to nie oznacza braku możliwości osiągnięcia orgazmu. Czasami efektem ubocznym radioterapii prostaty jest również obniżenie ilości ejakulatu lub też pojawianie się dolegliwości bólowych w trakcie orgazmu. Spadek ilości nasienia zdarza się również czasami w przypadku stosowanej hormonoterapii.
Czy leczenie hormonalne raka ma wpływ życie seksualne?
Tak jak najbardziej. Zarówno u kobiet, u których stosuje się hormonoterapię w przypadku tak zwanych nowotworów hormono-zależnych, jak i w przypadku mężczyzn gdzie hormonoterapia występuje najczęściej w przypadku leczenia raka prostaty, możemy obserwować zmiany w sferze życia seksualnego. Stosowane leki ze względu na swój skład chemiczny będą oddziaływały na funkcje niektórych organów w organizmie. Efektem tego oddziaływana może być miedzy innymi sadek popędu płciowego czy też pojawiające się problemy z osiągnięciem orgazmu u obu płci.
Czy zmiana wyglądu ciała może wpływać na życie seksualne?
Leczenie onkologiczne, szczególnie wtedy kiedy jest radykalne pozostawia na ciele widoczne zmiany czy deformacje. Utrata piersi przez kobietę, amputacja jądra, rozległa blizna, czy odjęcie części kończyny niewątpliwie zmieniają wygląd ciała. Widoczne na powierzchni ciała zmiany nie powodują bezpośrednio niemożności współżycia płciowego, ale mogą wpływać na to, że sam pacjent z powodu braku akceptacji swojego wyglądu czuje się mniej atrakcyjny i spodziewa się, że partner również nie będzie mógł go akceptować.
W takich okolicznościach najgorszym rozwiązaniem jest odsunięcie się i zamknięcie w sobie z poczuciem odrzucenia i niezrozumienia. Zmiany w wyglądzie ciała wymagają oswojenia się z ich widokiem przez oboje partnerów. Wymaga to czasu, cierpliwości i wzajemnej życzliwości.
Czy można coś zrobić, by ograniczyć negatywny wpływ zmiany wyglądu na życie seksualne?
W celu zmniejszenia wpływu zmiany wyglądu na życie seksualne należy oswajać z nim partnera w sytuacji nie erotycznej, np. przy zabiegach higienicznych, ubieraniu się, dopasowaniu protezy uzupełniającej itp.. Sytuacja, w której nie oczekuje się zachowań seksualnych jest bardziej bezpieczna i chroni przed zranieniem wrażliwość obu stron. Możliwość zobaczenia, dotknięcia blizny umożliwia okazanie czułości i zachowań opiekuńczych, a później w sytuacji intymnej nie spowoduje zaskoczenia połączonego z niemożnością zapanowania nad spontaniczną reakcją, która może być przykra dla osoby po leczeniu.
Innym sposobem, poprawiającym poczucie swobody pacjenta, może być większa dbałość o dobór atrakcyjnej bielizny, dobre dopasowanie zewnętrznej protezy, czy sprawdzenie przeprowadzenia zabiegu odtwarzającego utracony narząd (np. rekonstrukcja piersi).
Nic nie zastąpi rozmawiania na ten temat. Człowiek jest zdolny do akceptacji bardzo istotnych zmian, gdy da sobie na to szansę.
Kto powinien inicjować rozmowę na temat zmian dotyczących seksu?
W wielu środowiskach uważa się, że w sprawach związanych z seksem stroną aktywną powinien być mężczyzna. W młodszych grupach wieku nie przywiązuje się znaczenia do tego, kto jest stroną inicjatywną. Po chorobie warto zachować wypracowane wcześniej przez daną parę zwyczaje. Daje to poczucie bezpieczeństwa i pozwala na uświadomienie sobie, że leczenie onkologiczne nie zmieniło wszystkiego w waszym życiu. A rozmowę powinien inicjować ten, kto czuje się do tego bardziej gotowy, bez oczekiwania, że on/ona powinien sam się domyślić. Może być tak, że osobie po leczeniu jest trudniej niż partnerowi rozpoczynać rozmowę, ponieważ czuje się niepewnie, jest rozchwiany emocjonalnie wskutek zastosowanego leczenia (chemio- i hormonoterapia) czy boi się odrzucenia.
Łatwiej jest porozumieć się parom, które wcześniej rozmawiały z sobą, również o trudnych sprawach. Gdy nie ma wypracowanego sposobu porozumiewania się, to można przyjąć następstwa choroby i jej leczenia jako szansę na zbudowanie lepszego porozumienia i bliskości.