Problem z workami urostomijnynymi

3 lata temu
Witam, pierwszy raz piszę na forum, nie bardzo potrafię się w tym porusza. Mam męża 2 miesiące po usunięciu pęcherza i nie potrafimy ogarnąć odpływu z worka na brzuchu. Zasysają się i mąż musi wstać żeby mocz spłynął. Nie ma stomii tylko dwa dreny i wszystko jest ciągle w moczu. Na dodatek pojawiło się zakażenie.Pomóżcie co robimy źle - worki z coloplastu, bo jeszcze z drugiej strony jest kolostomia, ale to ogarniamy.
11 odpowiedzi:
  • 3 lata temu
    Napisz na forum rak pęcherza- na pewno ktoś Ci pomoże.
  • 3 lata temu

    Sądziłam że piszę na forum raka pęcherza, pierwszy raz piszę na forach. Nie wiem jak dodawać pytania. 

  • 3 lata temu

    Nina, może worek jest za wysoko. Przy nefrostomii worek musi być niżej niż pęcherz. Ja ze swojej strony polecam worki Qufora. Są wytrzymałe, nie przeciekają, dren dobrze trzyma. Nie miałam zakażenia, ale może musicie zwrócić uwagę na dezynfekcję sprzętu i miejsca wkłucia drenu. Ja worki płukałam wodą z octem (dwie jednostki wody plus jedna jednostka octu), do mycia zawsze używałam gazików jałowych, okolice drenu dezynfekowałam octeniseptem. Też mam kolostomię i po tej samej stronie miałam wklucie do nerki.

  • 3 lata temu

    Dziękuję za odpowiedź, ale mąż ma usunięty pęcherz i nie ma nefrostomii tylko połączone moczowody do drenów. Wysokości worka nie zmienię a największy problem to sklejanie  ścianek worka i chyba tworzy się podciśnienie. Mocz zalega w worku. Niestety mam 12 miesięczne zlecenie otwarte w firmowym sklepie coloplastu. 

  • 3 lata temu

    Przepraszam, faktycznie pisałaś o usunięciu pęcherza. Niestety nie pomogę w tej kwestii bo nigdy się z tym nawet nie spotkałam. A rozmawiałaś z pielęgniarką stomijną?

  • 3 lata temu

    Muszę spróbować telefonicznie skontaktować się z pielęgniarką , ale na razie nie odpowiada. Dziękuję

  • 3 lata temu

    Nina, a próbowałaś dzwonić na infolinię do Coloplastu lub Convatecu?

  • Nina wejdź w ten link

    https://faqrak.pl/forum/post/l...

    Tam na forum pęcherza jest Donna i ona jest w takiej sytuacji jak twój mąż, tzn ma te wężyki. Na pewno ma jakiś patent . Może ma znaczenie długość tego drenu który wchodzi do worka. Napisz tam może Donna się odezwie. 

  • Nina, nie wiem też czy dobrze cię zrozumiałam ?piszesz że worek się zasysa i mocz zalega w worku a nie spływa, chodzi ci o to że nie spływa z worka na brzuchu do worka do zbiórki nocnej? Czy że nie spływa z drenów do worka na brzuchu?

  • 3 lata temu

    Z drenów mocz spływa tylko zostaje w worku przyklejonym do brzucha i trzeba kilka razy jakby załamać rurkę karbowaną z worka nocnego żeby zaczął spływać. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat