Ostatnie odpowiedzi na forum
Jakoś nie potrafię się cieszyć, skoro tutaj takie nieszczęście. ;(
Wiem, że to nie jest najlepszy moment, biedna rodzina Gosi ? dzisiaj byłam na kontroli . Mój cyc i wartowniki po badaniu mikroskopem były. Czyste bez komórek rakowych. . Chemia zabiła tego drania. Trzeba wierzyć, że będzie już dobrze, żyć dalej . Kocham was wszystkie.za wsparcie w tych moich kiepskich momentach. ???
Bardzo mi przykro . Gosiu spoczywaj w spokoju.
No i ja dalej jestem w szpitalu . Nie chcą mnie wypuścić bo codziennie mam więcej chlonki maksymalnie może być 50 cc a ja miałam dzisiaj 120 i nic trzeba czekać, dren już czuję, trochę boli i ten dren i po tej blokadzie kręgosłup i do tego doszły jeszcze koszmary senne , dzisiaj w nocy obudziłam się z krzykiem , poprostu masakra . Już bym chciała wrócić do domu . Skoro ten dren teraz boli i ciągnie to co to będzie jak go wyciagna, aż strach pomyśleć, wiem że muszę i dam radę ale ja się jakaś panikara zrobilam. Oj wstyd , wstyd , wstyd a taka niby duża. Proteze już mam tylko czekam aż przestanie boleć. , dobrze że mam się komu wyzalic bo nawet nie mam z kim porozmawiać. Całuję was wszystkie
Jestem już po operacji i jak narazie nie odczuwam bólu bo mam założoną blokadę w kręgosłup ie. Jutro mają przestać podawać ten lek przez kręgosłup i zobaczyć czy tabletki wystarcza . Jak narazie nie jest źle tylko trochę wymiotuje . Dziękuję kochane za wsparcie <3
Witam was dziewczyny, dzisiaj poprostu nerwy i płacz, naprzemiennie. Dzisiaj byłam na wstrzyknieciu kontrastu a jutro tzn już dzisiaj o siódmej godz przyjęcie na oddział, rentgen , badanie krwi i operacja , niestety usuną mi całą pierś. Boję się szalenie , nie wiem jak to dalej będzie , wiem że jakoś musi być bo życie ciągnie się dalej ale i tak ogarnia mnie panika . Dobranoc kochane
Rybenka ja też mam her dodatnie dlatego tak długo się lecze , i nie wiem kiedy koniec . Ostryga Ja od początku leczenia przytyłam 25 kg a nogi poprostu dramat , już jakieś ponad 2 miesiące walczę z nimi , spać nie można,
Muszę spać z nogami na poduszce , mam nadzieję że to w końcu minie ?
?muszę kupić piżamy tylko nie mogę znaleźć rozpinanej, dziękuję bardzo za dodanie otuchy
Olusia i Ostryga dziękuję ;)
Dziękuję wam dziewczyny , jak was się czyta to aż się tak lżej robi . Ciężko walczyć ze swoimi myślami ale z wami jest raźniej , nikt tak nie zrozumie kobietę z rakiem piersi jak te które to przeżyły lub walczą tak jak ja . Czasami są lepsze dni ale niestety gorszych jest chyba trochę więcej . Trzeba walczyć z tym strachem , nerwami , i w takich momentach wchodzę tutaj i studiuje wasze wpisy . :)