Limarri, Wygrał

od 2012-10-29

ilość postów: 154

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
sierotka - ten test podaje prawdop. zachorowania na raka jajnika w %, tzn. jak powyżej ilus tam % - ryzyko duże.. Przeliczają stosunek ca125 do HE4 - to są 2 markery jajnikowe.
Więcej info tu :
https://www.alablaboratoria.pl/232-nowe-badanie-wykonywane-w-laboratoriach-grupy-alab

Rak jajnika

10 lat temu
Witajcie bardzo wiosennie :)
Lilciu - w tym wszystkim..super,że dostaniesz Avastin!
Będziesz brała chemię w Redłowie? nie wiem jak tam jest dokładnie.
Ja go wzięłam dopiero 2 x ( sam, bez chemii, ją zakonczyłam w 12.2013) i markery i D-dimery po nim mi zmalały, morfologia też lepsza. Jestem szczęsliwa, dzis mowię to głosno. 2 m-ce stresowania,czemu chemia nie zadziałala i co dalej..czy się operować itp.i w koncu jakies swiatełko :-) w postaci ca125 37 ( spadek z 44 po zak.chemii) i CEA 2.7 ( przed chemią 11)
Elbe - ja miałam rok temu wit.D 43. Teraz czekam na wynik.
Zamowiłam Gran Canaria na wielkanoc...wczoraj w szpitalu przy 3cim Avastinie kazali z zycia korzystac ;-) Nie czytać za dużo o mozliwych zakrzepicach, ino wit.D ze słonca "afrykanskiego" brać.
Barcelona - też o Tobie myslalam, mam nadzieję,że już cos wiesz więcej? Jak się czujesz w tej niepewnosci.
Pozdrawiam

Rak jajnika

10 lat temu
To super kucja15! Gratuluje wyniku. Mialas podejrzenie zakrzepicy?
Czekam na wyniki krysi65...

Rak jajnika

10 lat temu
Lilcia - ja byłam oper. przez Dudz. w 2009.
Drugiej operacji w 2012 już nie dałam sobie tam zrobić ( jak poszlam powiedziec, ze mam nowego raka(jajnika) tak mnie zrypali na wstępie,że się zatrzęsłam, poryczałam i uciekłam), tylko poszłam na Kliniczna i odbyło się w ludzkich warunkach.
Oczywiscie, że nie kieruj się moimi subiektywnymi opiniami, nie mieszkam w PL i nie jestem odporna na to cos....

Rak jajnika

10 lat temu
I co Wy na to??? :-( http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15397849,Raka_da_sie_wyleczyc_witamina_B17__ziolami_i_ciecierzyca_.html#Cuk

Rak jajnika

10 lat temu
Witajcie Syrenki stare i nowe :-)
Lilcia -miło widzieć kolejną GDY....niańkę ;-) Przykro,że w takich okolicznosciach.
Powodzenia kochana, znam ten odział i obsługę, trzeba być mocnym w gębie i nie tylko....by tam przetrwać..ale co tam, wszystko można przeżyć!

A ja wczoraj do szpitala pojechałam, bo palec wskazujący mi spuchł, i myslałam,że zakrzepica...a oni mówią,że wsio OK,że to sie w palacach nie objawia! i że za 2 tyg.mam normalnie przyjsc na 2gą dawkę Avastinu... a ja myslalam,że mam jakies powikłania po....

Krysia - powodzenia, wynik markera pewnie jutro?

Elbe - co do statystyk jest jeszcze szymczakanna ok.5-6 lat
u mnie tez będzie 5 lat wiosną,ale to od RSM 1b...a od r.jajnika - 2 lata wiosną...
Czas leci, ale cieszę się, rzęsy wczoraj umalowałam smiech na sali, mają może ze 3mm! ale cieszą...córcia główke mi głaszcze i włosków szuka :-) i tak się cieszy,że na jej ur. latem będę w mojej fryzurce...
Próżne to, ale mam wrażenie, że im lepiej wyglądam, tym czuję zdrowsza! ( pomimo,że w brzuchu są jeszcze jakieś zmiany).
Zjadłam owsiankę z ziarenkami chia i malinami, czas na jakis ruch.
Pozdrawiam ciepło
PS świętujecie jakoś ten Światowy dzień Walki z Rakiem?

Rak jajnika

10 lat temu
Super Elbe dzięki za odp :-)
Noo póki co na GC jest ok.18st,więc upał o tej porze niegroźny ;-)
Chemię szczęsliwie skonczyłam 17.grudnia, więc jesli bym leciała to na koniec lutego, pocz. marca.
Jedyne co mnie powstrzymuje to ten Avastin, wzięłam dop. 1szą dawkę i póki co zero skutków ubocznych. Brzuch też prawie przestał boleć, więc wnioskuję,że działa toto cudowne i nowoczesne :-)
Poza tym jestem wychudzona, i marzy mi się mega ALL Incl. ;-) by slinotoku dostac i cosik załadować kalorycznego i niekoniecznie stricte antyrakowego...
Bo w tej chwili psychike już tak mam przestawioną na te zdrowe, że ciężko mi się tym podtuczyć.
Macie jakies zdrowe kaloryczne sprawdzone przepisy ;-) ? Jeszcze na Swięta zajadałam się bigosem, ale ost. przez ten ból brzucha musiałam jesc delikatniej i wymiary mam teraz jak na koniec podstawówki :-( .

Rak jajnika

10 lat temu
Tez pozdrawiam :-) niedzielnie. Moi na łyżwach, więc chata wolna...
Zbieram dokumentację do kupy, na konsultację do prof.Emmericha.

Krysia65 - mam nadz.że uda Ci się dojechać do szpitala, 3mam kciuki za marker i super,że masz ludzką onko co dzwoniła z troski o Ciebie.
U nas metry sniegu topią sie mega od wczoraj, więc czar zimowy pryska, marzę o słoncu, bo w styczniu był tylko 1 dzien z nim...juz dostaje na łeb. Biorę wit.D3 z wapnem (preparat BIOWAP lub Ostercal)...ponoc są wyniki badan, nt dłuższej przeżywalnosci osób po raku z prawidłowym poziomem D3 !
Marzy mi się Gran Canaria, ale tak pisalam z kol. lek. czy mogę....jestem podczas Avastinu, mam D-dimery 3krotnie przekroczone ( ale w tym kraju to ponoc nie ma żadnego znaczenia! na podanie Avastinu)....i tylko zastanawiam sie, czy warto ryzykowac ze zakrzepice moge dostać.. :-( podczas dlugiego lotu ( ok. 5h)
A wy dziewczyny latacie? zmieniacie klimat?

Miłe niedzieli

Rak jajnika

10 lat temu
hej, jestem, ale tak jak było do przewidzenia...optymizm norw.dał mi choć kilka dni lekkosci...nadziei...oddechu...
Niestety muszę stanąć do walki ponownie... W ciągu 2 tygodni.
Jedyny plus,że to nie będzie chemia a Avastin.
Więc mira291 - będziemy razem stosować, ponoć ten Cudowny lek ;-)
Działa on ponoc b.dobrze na nawrotowego raka jajnika - wg mojej onko.. Bo z tego co po polsku czytam, daje ok. 4 mce czasu więcej w zdrowiu między wznowami...a życia nie przedłuża...a moja onko mówiła, że TAK...Dała mi Nadzieję i na koniec mówi, że mam być optymistką, więc BĘDĘ :-)
Start za ok. 2 tyg.

A mnie z lekka "z nóg scięło" gdy dowiedziałam się,że markery urosły po zakonczeniu leczenia ( 1 m-c po) i ca125 jest wyższy niż przed leczeniem !!!! ( 44, norma do 35). Po 3ciej chemii spadł do 27 i narzekałam...co tak mało... a teraz liczyłam na 10-15 chociaż....
Ten drugi marker HE4 w normie ( norma do 60) jeszcze,ale urósł i jest teraz 55, w połowie leczenia był 49 a przed leczeniem 59..
Opis TK mam po norw. wszystko na szybko mi omówiła onko....w sumie jest kilka węzłów co się zmniejszyły lub zniknęły, ale 1 w sródpiersiu wzrósł z 1.8 na 2.8 cm i mówiła,że możliwe,że on się zrobił oporny na leczenie tą chemią ... Stąd decyzja o podaniu tego Avastinu ( dożylnie, co 3 tyg. nawet przez 1 rok).

Mówiła,że jestem b.sensitive, czyli czuła ( markerowo i bólowo), tak jak teraz mam te stałe bóle prawej strony brzucha ( najczesciej jak chce spac) i to jak dla mnie nie oznacza nic dobrego. A ona mówi, że w tamtym miejscu nic nie ma...tylko niżej był węzeł,ale już się zmniejszył. Ale możliwe,że cos zaczyna się dziać...
kurna 1 m-c po zak.chemii........

Ogólnie jestem zaszokowana, i przybita ( mimo wszystko jechałam z nadzieją)...ale też doceniam,że Nor. refunduje ten lek, bo NFZ chyba nie ?
Jedyny plus, ze włosy, brwi i rzęsy odrosną!! to chociaz na chorą wyglądać nie będę.

Pytanie na koniec czy któras z WAS lub znajome, stosuje Avastin? z jakim skutkiem?
pozdrawiam b.zimowo!

Rak jajnika

10 lat temu
Gratuluje annamaria! To dobre wiesci :-)
XxNeedlessXx - te procenty to pewnie test Roma, badają stosunek ca125 do HE4 i w % podają ryzyko raka jajnika.
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1657499,2,diagnostyka-raka-jajnika-test-roma,index.html#Test+ROMA
"W przypadku kobiet przed menopauzą wynik testu poniżej 7,4 proc. oznacza niskie ryzyko choroby nowotworowej, a wynik równy lub wyższy 7,4 proc – ryzyko wysokie. W przypadku kobiet po menopauzie ryzyko wysokie oznacza wynik równy lub wyższy niż 25,3 proc. poniżej tej wartości ryzyko uważane jest za niskie."
Tyle terorii z internetu. Koniecznie idź do lekarza na dalszą diagnostykę. Powodzenia. te wyniki jeszcze nic złego nie muszą oznaczać.