Ostatnie odpowiedzi na forum
Bogosia, Joanna.31, dziewczyny, też jestem z Gdańska - wynik biopsji otrzymałam 1 lutego - Luxmed, 23 marca operacja w MSW - polecono mi nalepszego w Trójmieście chirurga od tarczyc, dr Osęka. Operację przeszłam dobrze, usunięto całą tarczycę wraz z przyległymi węzłami, blizna malutka ok. 4 cm.
Jestem zapisana do Zgierza na 22 czerwca. Jestem z Jasienia. Jakby co odzywajcie się na priv.
Joanna, czekam z niecierpliwością na relację ze Zgierza. Będziesz przecierać szlaki :)
Wszystkim życzę sił i optymizmu.
Wypadanie włosów po ciąży jest stanem naturalnym. Przez ciążę włosy nie wypadają, a po rozwiązaniu garściami. Każda młoda mama boryka się z tym. Może dlatego Twój endo zbagatelizował problem.
Dziękuję za odpowiedzi.
Chociaż moi rodzice z okien kuchni widzą CO w Warszawie, zdecydowałam się na Zgierz. Czuję, że tam będzie dobrze. Może to irracjonalne, ale już wiem, że nastawienie psychiczne jest tak samo ważne jak samo leczenie. A ja się COw W-wie boję.
Mam jeszcze pytanie dot. kwarantanny. Czy po jodzie diagnostycznym obowiązuje kwarantanna od dzieci? Mam dwójkę maluchów i ciężko przeżyły rozłąkę, kiedy byłam na operacji. A to tylko 3 dni. Chciałabym mieć nadzieję, że mnie ta kwarantanna ominie.
To prawda. Słyszałam, że w CO z diagnostyką słabo, ale też trzeba wszystkiego samemu pilnować. Zła informacja, chaos, o wszystko trzeba walczyć i samemu pilnować, żeby wyznaczyli kontrolę. Ale to wiadomości z 2 ręki, więc nie wiem, czy tak jest faktycznie. Jednak przestraszyłam się tych opowieści i dzwoniłam 3 (!) dni prawie nonstop do Zgierza. W końcu udało mi się dodzwonić i mam wyznaczoną wizytę na koniec czerwca. Lekarka z którą rozmawiałam, powiedziała, że ze względu na dwa ogniska muszę mieć podany jod, ale była tak niemiła i zniecierpliwiona, że już nie dopytałam, czy to oznacza jod w celach diagnostycznych, czy jod leczniczy, ale w małej dawce. W każdym razie będę od razu przyjęta na oddział i będzie podjęte leczenie. Dobry czas. Będę akurat 3 mies. po operacji.
Anulka, bardzo dziękuję za informacje! Czy byłaś zadowolona z leczenia w CO w W-wie? Jak z kontrolami po jodowaniu? Czy oszczędzają na diagnostyce? Czułaś się zaopiekowana i dobrze poinformowana?
Zastanawiam się, gdzie będzie lepiej - Zgierz czy Warszawa.
Witam Wszystkich!
jestem blisko miesiąc po usunięciu tarczycy wraz z przyległymi węzłami. Wynik histopato - rak brodawkowaty - lewy płat 7,5mm, prawy płat 0,5mm. Węzły czyste. Zalecenia jodoradioterapia.
I tu zaczynają się schody. Mam kartę DILO. Do tej pory wszystko szło piorunem. Teraz też bym chciała szybko podjąć leczenie, a właściwie je zakończyć i zacząć znów żyć. Jestem z Gdańska, do Gliwic mi daleko i na forum czytałam, że na jod obecnie czeka się około 7 mies. Do Zgierza nie jestem w stanie się dodzwonić, w W-wie jestem zapisana na konsultacje na początek czerwca. Spodziewałam się, że pierwsza wizyta to od razu diagnostyka i decyzja dot. leczenia. Ale właśnie dowiedziałam się, że na diagnostykę też przyjdzie mi poczekać. Na pierwszej wizycie nic się nie wydarzy. Bez sensu. Papiery mogę przesłać mailem. Ludzie przyjeżdżają z całej Polski po to, żeby pokazać po raz kolejny dokumenty? Chcę już iść krok dalej w kierunku leczenia.
Co zrobić, żeby przyspieszyć?
Jak to u Was wyglądało? Pierwsza wizyta to konsultacja, czy od razu diagnostyka? Ile czekaliście? Czy karta DILO przyspiesza ten etap?
Czy ktoś z podobnymi wynikami jak ja miał podawany duży jod?
Czy po małym jodzie jest kwarantanna od dzieci? (mam roczniaka i czterolatka i bardzo boję się dłuższej rozłąki)
Będę wdzięczna, jak ktoś się podzieli własnym doświadczeniem.
Bardzo jestem zmęczona tym leczeniem. Swoje robią rozhuśtane hormony :(
Witam Wszystkich!
jestem blisko miesiąc po usunięciu tarczycy wraz z przyległymi węzłami. Wynik histopato - rak brodawkowaty - lewy płat 7,5mm, prawy płat 0,5mm. Węzły czyste. Zalecenia jodoradioterapia.
I tu zaczynają się schody. Mam kartę DILO. Do tej pory wszystko szło piorunem. Teraz też bym chciała szybko podjąć leczenie, a właściwie je zakończyć i zacząć znów żyć. Jestem z Gdańska, do Gliwic mi daleko i na forum czytałam, że na jod obecnie czeka się około 7 mies. Do Zgierza nie jestem w stanie się dodzwonić, w W-wie jestem zapisana na konsultacje na początek czerwca. Spodziewałam się, że pierwsza wizyta to od razu diagnostyka i decyzja dot. leczenia. Ale właśnie dowiedziałam się, że na diagnostykę też przyjdzie mi poczekać. Na pierwszej wizycie nic się nie wydarzy. Bez sensu. Papiery mogę przesłać mailem. Ludzie przyjeżdżają z całej Polski po to, żeby pokazać po raz kolejny dokumenty? Chcę już iść krok dalej w kierunku leczenia.
Co zrobić, żeby przyspieszyć?
Jak to u Was wyglądało? Pierwsza wizyta to konsultacja, czy od razu diagnostyka? Ile czekaliście? Czy karta DILO przyspiesza ten etap?
Czy ktoś z podobnymi wynikami jak ja miał podawany duży jod?
Czy po małym jodzie jest kwarantanna od dzieci? (mam roczniaka i czterolatka i bardzo boję się dłuższej rozłąki)
Będę wdzięczna, jak ktoś się podzieli własnym doświadczeniem.
Bardzo jestem zmęczona tym leczeniem. Swoje robią rozhuśtane hormony :(