od 2016-04-19
ilość postów: 46
Czy można brać aspirynę? Glowa mnie boli jak czort, ibuprom nie pomaga a nie znoszę tego ciepła za oknem i przypuszczam że to mnie tak tlucze
Nala123 - dobry duszku dziękuję za cenną informację, nie wiedziałam że od 0,00 można zacząć. Dobre wieści od poniedziałku, trzeba się cieszyć chwilą nawet jeśli czasami nie wszystko się udaje.
dora1119- u mnie co 6 miesiące się zmniejsza tak o połowę, także jeszcze coś się obniża. Przypuszczam że odporność też ma coś do powiedzenia, bo ja nie łapię żadnych infekcji. Zima bez kataru i przeziębień. Nie znam złotego środka ale staram się wykopać chorobę bo skutki uboczne są obrzydliwe. Mam plany na życie aktywne a nie jęczące że boli i jestem zapuchnięta.
dora1119 moje molekularne to 0,001 i przyjmuję imatynib oprócz tego mam dobrą morfologię, cukier, cholesterol, nerki, trzustkę itp. bo to też ważne. Nigdy nie było wahnięć żeby parametry się podniosły. Jeśli lek przestaje działać to traci się możliwość odstawienia leku, no i co najważniejsze codziennie przyjmuję leki nigdy nie opuściłam dawki, bo tak mi mówili lekarze że trzeba brać leki codziennie.
rosemary- bolą stawy i biodra wszystko to co piszesz. Jest kijowo choć choruję 3 lata .Wygrzewam się w ciepłych krajach latem każdego roku (siedzę w cieniu) żeby zimą chodzić ale nie jest łatwo. Czasami myślę za jakie grzechy.
Mam nadzieję że po jakimś czasie lek odstawią, są próby odstawienia leku u wybranych pacjentów ale muszą spełniać pewne warunki. Z tej grupy połowa niestety wraca. Dlatego bardzo ważne jest systematyczne przyjmowanie leku. Rozmawiałam już z lekarką ale mam za krótki staż .
k5555- początki są koszmarne, demolują cały organizm, wciskają psychikę w ziemię. Zadrapania i skaleczenia goją się trudno ale potem jest już lepiej. Trzeba się otrząsnąć i zacząć żyć.
Najlepiej nie reagować na idiotę który podpisuje się kunsrumfetes czy jakoś tam. Ma radochę jak się coś odpisuje na jego "nie" i inne bzdury. Nie ten poziom
Słuchajcie , a co się dzieje z tą dziewczyną która szła na przeszczep?
katazynka- nie martw się na zapas przeczytaj proszę artykuł pt. "Przewlekła białaczka szpikowa z możliwością odstawienia leczenia. UE zrobiła pierwszy krok" Może to rozwieje twoje wątpliwości. Trzymajcie się razem i pokonujcie wspólnie problemy wszystko będzie dobrze jeszcze będziecie mieli upragnioną dzidzię. Leczenie wymaga czasu i cierpliwości
adrad- włosy wypadały i robiły się prześwity na czubku glowy. Obcięłam włosy bo nie mogłam patrzeć na grzebień pełen włosów. Potem zauważyłam że mam pełno krótkich wlosow, zaczęły odrastać i tak jest do tej pory ten problem mija, łupanie w kościach też minie ale uważaj na częste zakażenia nie mogą być za długo bo tracisz odporność i osłabia to serce a musi tobie jeszcze długie lata służyć