kaśka62, Wspiera

od 2016-04-21

ilość postów: 13

Żona

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

1 rok temu
Witam wszystkich. Dla przypomnienia mój mąż miał radykalną cystoskopię w 2020 roku- odprowadzenie moczu sposobem Brickera, w 2021roku miał przeszczepione moczowody z powodu nawracającego zakażenia układu moczowego. Niestety nic to nie zmieniło, bakteria Escherichia coli nadal atakuje nerki, gorączka do 40 °C skąpomocz, brak apetytu ogólne osłabienie. Coraz mniej antybiotyków sobie z nią radzi. Proszę może ktoś może podzielić się doświadczeniami w tej kwestii, czy jest jakiś sposób żeby pozbyć się tego „szkodnika”?. Stomia nie jest u nas żadnym problemem natomiast zakażenia które następują co dwa tygodnie już tak. Pomocy. Pozdrawiam.

Przed cystektomią

2 lata temu
Witaj Jarku. Mój mąż w 2015 r. miał zdiagnozowanego raka pęcherza T1G3. Nie wyobrażał sobie życia bez pęcherza, po pierwszej wznowie zdecydowaliśmy się na BCG terapię , zniósł ją w miarę dobrze. Nie miał wznów, niestety po roku od zakończenia terapii wznowa w pęcherzu Cis. Po tomografii okazało się że rak zaatakował moczowód, dał przerzuty do węzłów chłonnych biodrowych i przyaortalnych. Pozostało tylko leczenie palitywne, zaproponowano chemioterapię jako przedłużenie życia. Przerzuty cofnęły się i mąż został zakwalifikowany do radykalnej cystektomii. Trzeciego września tego roku miał operację, zniósł ją dobrze i gdyby nie nawracjące zakarzenia układu moczowego byłoby ok. Mąż był osoba aktywną, bardzo dużo jeździł na rowerze i teraz jak lepiej się czuje wsiada na rower i jedzie 25 km. Worki mu nie przeszkadzają, mówi że jak o nich nie myśli to zapomina ze je ma. Reasumując mąż bardzo żałuje że nie podjął tej decyzji kiedy miał szansę na wyleczenie. Dziś czekamy na wyniki pierwszej TK po operacji i mamy nadzieję, że choć tak późno podjęta ta decyzja to mąż będzie jeszcze cieszył się życiem. Decyzja przed Tobą bardzo trudna, ale być może historia mojego męża Ci pomoże. Bez pęcherza mozna żyć normalnie. Życzę powodzenia.

Rak pęcherza moczowego

2 lata temu
Witam. Czy ktoś z Was wie gdzie prywatnie przyjmuje prof. Tomasz Demkow z CO w Warszawie. Mąż po radykalnej cystektomii nie może pozbyć się zakażeń układu moczowego. W obecnej chwili przyjmuje 5 antybiotyk w ciągu trzech miesięcy. Bylismy u innych lekarzy, ale nikt nie powiedział jaka jest przyczyna tych infekcji i czy można w jakiś sposób temu przeciwdziałać. Chcielibyśmy spróbować u Prof. prywatnie. Mąż operacje miał CO w Warszawie.

Rak pęcherza moczowego

2 lata temu
Marysiu, dziękuję że sie odezwałaś. My walczymy z rakiem od 2015r. Mąż przed operacją miał podawaną chemię cisplatyne i nawet po niej czuł się lepiej. Pije dużo płynów, stosuje różne prepatary żurawinowe, wit. D również. Mijają prawie dwa miesiące od operacji a my średnio raz na półtora tygodnia jeździmy do szpitala na izbę przyjęć bo ciągle gorączka, raz zapalenie układu moczowego, potem ropa w miejscu szycia, znowu zakażenie i znowu ropa i kolejny antybiotyk. Te antybiotyki totalnie go wykańczają, nie tylko fizycznie. Wiem że potrzeba czasu żeby organizm się zregenerował, ale trudno nie martwić się kiedy bliska osoba traci chęć do życia. Najgorsze w tym jest to że lekarz na prywatnej wizycie nie podejmie leczenia bo nie ma wyników badań a my nie wiemy jakie badania są potrzebne i kto przyjmie z dnia na dzień. W szpitalu są badania ale lekarz nie ma czasu za każdym razem inny, każdy ma inne spojrzenie na problem. Ggorączka pojawia się niezbyt wysoka rano a wieczorem jest już 40 stopni, nie do zbicia. Ja cały czas analizuje to co się z mężem dzieje i zastanawiam się czy ta obecność ropy w obrębie rany pooperacyjnej nie ma wpływu na te zakażenia. Mąż brał już antybiotyk na problem z ropą z rany , po zakonkończonym leczeniu antybiotykiem lekarz uznał, że jest ładnie i nie potrzeba dłużej stosować tego leku. Trochę się z tym nie zgadzałam bo ropa choć w mniejszej ilości to dalej wypływała, a teraz znowu brzuch twardy w miejscu szwów skóra mocno zaognina i kolejny antybiotyk. Trochę wygląda to na niedoleczone. Nie wiem jakie kroki podjąć żeby wchoć jeden problem mieć z głowy. Trochę się rozpisałam bez składu i ładu, ale nie daje mi to spokoju. Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

2 lata temu
Witam. Mąż miał radykalną cystektomię 3 września. W ciągu niespełna dwóch miesięcy od operacji dwa razy miał zakażenie układu moczowego, leczenie antybiotykami w tym jeden raz pobyt na oddziale w szpitalu. W obecnej sytuacji covidowej trudno o wizytę u lekarza nawet prywatnie, na izbie przyjęć pośpiech. W czasie ostatniego zakażenia podczas wizyty w szpitalu lekarz zasugerował,że być może w przypadku męża będzie konieczność włączenia antybiotyku na stałe. Nic więcej nie chciał powiedzieć i stąd moje pytanie czy ktoś z Państwa miał takie problemy czy z własnego doświadczenia może podpowiedzieć jak sobie z tym radzić. Mąż po antybiotyku jest bardzo słaby, nie może jeść. Proszę pomóżcie.

Rak pęcherza moczowego

2 lata temu
Czy jest na forum ktoś kto miał po radykalnej cystektomii stwierdzony CIS w usuniętych odcinkach moczowodu. Mąż 3 września przeszedł radykalną cystektomię i w usuniętych odcinkach moczowodu stwierdzono CIS, dzisiaj się dowiedzieliśmy. Nie znamy stanowiska onkologów i nie ukrywam, że bardzo się denerwujemy. Tyle bólu na darmo? Może jest ktoś kto jest, był w podobnej sytuacji. Nie wiem co dalej robić, co o tym myśleć. Proszę o radę.

Po radykalnej cystektomii

2 lata temu
dona 1955, mąż ma 59 lat i myślę że laktoza może być problemem dlatego kupuję nabiał bez laktozy, Cztery lata temu bardzo dużo czasu spędzałam czytają forum, ale przestałam bo nałam się przyznać sama przed sobą że usunięcie pęcherza jest nieodwołalne jeżeli mąż chce żyć. W 2015r stwierdzono u męża raka pęcherza T1G3, po wznowie mąż rozpoczął BCG terapię i przez rok od zakończenia terapii było dobrze. Niestety w moczowodzie pojawił się guz, był przerzuty do węzłów chłonnych biodrowych i przyaortalnych- zakwalifikowany do leczenia paliatywnego. Zmieniliśmy szpital na Centrum Onkologii w Warszawie po odbarczeniu nerki podano chemię cisplatynę która dała dobre rezultaty. Przerzuty ustąpiły mąż został zakwalifikowany do radykalnej cystoskopii. Wielkie uznanie dla całego zespołu Kliniki nowotworów układu moczowego za profesjonalizm i bardzo duże wsparcie w tym trudnym dla nas okresie choroby i sytuacji w związku z COVID. Podobne objawy ze strony układu pokarmowego mąż miał w trakcie chemioterapii więc zastanawiam się czy to może jest pokłosie tego leczenia. Dziękuję za podpowiedzi będziemy próbować. Ale się rozpisałam, stało się to czego się tak obawialiśmy i pomimo bólu jakoś lżej. Pozdrawiam

Po radykalnej cystektomii

2 lata temu
Owszem mąż je delikatne potrawy. Zaparcia były podczas pobytu w szpitalu, Natomiast w obecnej chwili dolegliwości jelitowe pojawiają się po śniadaniu i trwają dopóki nie nastąpi "całkowite" wypróżnienie. Objawia się to zarzynającymi bólami w obrębie brzucha i trwa to kilka godzin, ale nie poddajemy się. Pozdrawiam

Po radykalnej cystektomii

2 lata temu
Odpowiedzi trochę rwane, ale to forum to moje pierwsze w życiu forum. Mąż nie ma zaparć, natomiast problem stanowią kłujące, zarzynające bóle zazwyczaj trwające do południa. Podczas ostatniego pobytu w szpitalu zrobiono RTG i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Wiemy że potrzeba czasu, ale te bóle są bardzo uciążliwe. Dożo mniejsze są dolegliwości po usuniętym pęcherzu. Pozdrawiam.

Po radykalnej cystektomii

2 lata temu
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Z wymienionych produktów nie stosowaliśmy tylko oleju, spr