od 2017-02-28
ilość postów: 140
martyna90 no racja wegetarianizm w ciazy da sie jeszcze ominac ale weganizmu niestety nie.
Jaka Dziewczyny u Was pogoda, ma któraś śnieg?
czipsowa Ty sie nie faszeruj syntetykami bo wchlanialnosci maja caly ciul;) owoce, warzywka, przecierki itd. Cieplo sie ubieraj zeby przydatkow nie przeziebic i duzo ruchu, dotleniaj sie i dbaj o dzidzie, pozdrawiam
ale nic sie nie stresuj to nie jest tak ze w pol roku zrobi sie Bog wie co. Teraz skup sie na dzidzi nie stresuj sie niepotrzebnie. Ja mam w sobote biopsje celowana pozniej 2-3 tyg nerwówki i zobaczymy co dalej
czipsowa nie wiem czy ktos Cie poinformowal o tym, ze jesli nie masz podejrzenia raka to nikt Ci biopsji w ciazy nie zrobi. Tylko kolposkopie kontrolna. Ja mialam okolo 13-15 tyg i cos okolo 32 tyg dokladnie nie pamietam. I dodam ze ja mialam cin2/cin3/cis
Chciałam edytować wpis na górze ale już się nie da, więc niestety będzie jeden pod drugim. Faq w kierunku naszej kochanej służby zdrowia, pisałam jakiś czas temu, że pani z Instytutu nieoficjalnie poinformowała nas, że hiperamonemia u Misia nie była schorzeniem pierwotnym. Otóż gówno prawda. Przed Wigilią dostaliśmy wyniki sekcji mały miał Deficyt OTC (Hiperamonemia typu II) bardzo rzadkie dziadostwo zdarza sie raz na 80.000-100.000 żywych urodzeń(różnie podają) Z racji, że choroba jest ściśle sprzężona z płcią a wadliwy gen jest usadowiony na chromosomie x, nosicielką wadliwego genu najprawdopodobniej jestem ja, i wiecie co? ku***** zle sie z tym czuje, niby na geny nie mam wpływu ale i tak ciągle czuje ze mały nie zyje z mojej winy, ze nie zyje przeze mnie, ze ja go zabilam. zajebiscie mi z tym zle. I powiedzcie mi gdzie jest sprawiedliwosc? Takie Kasie W. z Sosnowca mogą, mają a nie chcą. A takie Agaty jak ja chcą a nie mogą. I ja sie kur** pytam gdzie jest sprawiedliwość i Bóg.
Czipsowa nie panikuj, mi tez dysplazje wykryto na 1wszej cytologii ciążowej,dysplazja w niczym nie przeszkadza donosić ciążę i w żaden sposób nie wpływa na rozwijające się dziecko, także nie ma czym się martwić,
90% Dziewczyn na imprezie, ja też życzę wam wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, ZDROWIA, dużo miłości i trochę kasy, bądź co bądź pieniądze to nie wszystko ale wszystko bez pieniędzy też ch** i niech nowy rok będzie lepszy od poprzedniego
3majcie się
Cześć Dziewczyny,
Patka, nic mądrego nie dodam, ciężko mi napisać cokolwiek, tak jak już Agnieszka powiedziała, nie jest przesądzone czy coś jest dalej.jakoś będzie. Trzymam kciuki, za Ciebie i za Twoje plany:*ściskam mocno
Ja dziś byłam na konsultacji u doktora, bardzo przyjemny człowiek. Blisko pół godziny rozmawialiśmy, wszystko mi po kolei wytłumaczył dał skierowanie do szpitala na biopsje, zapisał na karteczce gdzie mam dzwonić (CO w Wa-wie) zaproponował LEEP, tak rozmawialiśmy i temat zszedł na mojego synka, mówił mi, że pracował też jako ginekolog położnik i w swojej karierze nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem(na moje oko pan około 60 lat).
Co więcej, jak wiecie wszystkie noworodki są poddawane badaniom przesiewowym na rzadkie metaboliczne choroby. Udało mi się odzyskać wyniki. Jeżeli chodzi o choroby uwzględniane w badaniu, to mój mały był zdrowy. Są już wyniki sekcji, jednak musi się jeszcze zebrać konsylium dopiero nam wydadzą protokół. Nieoficjalnie Pani z Instytutu powiedziała, że hiperamonemia u mojego syna nie była chorobą tylko skutkiem, czego nie wiem, podobno w ciągu tygodnia ma się zebrać to konsylium. Biurokracja mnie po prostu przeraża, nawet nie wiecie jak parszywie się czuje, mając świadomość, że oni znają przyczynę śmierci mojego dziecka a nie podadzą mi jej dopóki się wszyscy pod tym nie podpiszą. Wściekłość mnie ogarnia..