ebanita, Wygrał

od 2013-06-28

ilość postów: 74

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Mieszalka, niestety musisz poczekać na wyniki. To najgorsza niepewność w życiu, ale każda z nas przez to przechodziła. Też dasz radę. I zawsze jeszcze może się okazać, że to tylko strach?!
Trzymaj się dzielnie i już. Po prostu zbierz się w sobie i zajmij czymś absorbującym - intensywny spacer, wiosenne porządki, dobry film, cokolwiek,co odwróci Twoją uwagę od koszmarnych myśli. To najlepsze i jedyne,co możesz zrobić teraz, by nie zwariować. Trzymam kciuki. A.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Basiu, wspaniałe wieści! I następną wizytę masz wyznaczoną dopiero na wrzesień, czyli za pół roku?! To chyba swiadczy najlepiej o dobrych rokowaniach - szczególnie, że zwyczajowo wizyty w pierwszych dwóch latach po ... wyznacza się co trzy miesiące! Zuch!
Ja dopiero w przyszłym tygodniu będę wiedzieć, na czym stoję ... trzymaj się ciepło i zdrowo.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Dziewczyny, no jestem, jestem. Zamierzałam napisać po kontrolnym, za tydzień, ale skoro już tak tęsknicie - melduję się! Czuję się dobrze, choć "sraczka" przed badaniem jest - a jakże!
To już prawie rok od zakończenia leczenia ... ale ten czas pędzi, a ja przed zaśnięciem powtarzam, jak mantrę - chwilo trwaj!!!!! Bo jest dobrze.
Trzymajcie za mnie kciuki. Uściski. Anita.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Cześć dziewczyny!
Astralna, czytam o Twoich cierpieniach i tak sobie myslę, że mogłabyś skontaktować się z Funacją "Kwiat Kobiecości", którą załozyła Ida Karpińska. Też chorowała na raka szyjki macicy. Teraz wspiera kobiety, które zmagają się z chorobą. Ta fundacja istnieje już ponad dziesięć lat. W jej ramach działa wielu specjalistów oferujących wszelaką pomoc. Może znalazłabyś kogoś w Twojej okolicy, kto mógłby coś zaradzić na Twoje troski?! Bez problemu znajdziesz w internecie bezposredni kontakt mailowy i telefoniczny do Idy Karpińskiej. Możesz do niej zadzwonić. Odpowie napewno i może coś podpowie.
Życzę powodzenia i daj koniecznie znać, co i jak.
Pozdrawiam Cię. Anita.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Cześć! Tak mnie jakoś wzięło ostatnio na sentymentalną nutę... a żyć mi się chce, jak cholera! Coraz częściej mam chwilę, gdy zapominam o raku, a to co było jawi mi się jak koszmar ze snu. No niestety - koszmar był, ale na jawie - to pierwsza myśl przed zaśnięciem i pierwsza po przebudzeniu ...
Doris, ty też nie miałaś operacji, prawda? Jak czujesz się po tylu latach? Nie miewasz większych problemów z póżnymi objawami terapii?... no poza seksem, który jest do bani.
Nie wiem czego się spodziewać z upływem lat.
Z tą kapielą jest nadzieja, jak widzę - super, bo tez uwielbiam wygrzewać się w ukropie!
Denerwuję się przed kontrolnymi ... pozdrawiam. Anita.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Marta, żle mnie zrozumiałaś! Ten najniebezpieczniejszy czas jest do półtora roku, a zatem przekraczasz magiczna granicę, choć do spokoju jeszcze daleka droga ... o takowym może mówić chyba jedynie Tolla.
A propos pracy - powinnas wrócić do normalnych zajęć - to świetna terapia - świat normalnieje.
Ciekawa jestem, co mówi twój onkolog na temat kolonoskopii? Chciałabym zrobic to badanie dla spokoju ducha, ale nie wiem,czy nie za wcześnie - jelita po terapii są jednak trochę sfatygowane.
A możesz kapać się w wannie? Na forum dziewczyny piszą różnie - jednym zakazano, inne korzystają z uroków wanny ...

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Cześć dziewczyny! U mnie tez wszystko gra! Na luty mam wyznaczone kolejne badanie kontrolne, tym razem z RTG płuc, Usg brzucha i morfologią - nie muszę pisać co się ze mną dzieje ... Musze też powtórzyć rezonans - ostatnio wyszły jakieś niejednoznaczne - pasmowate cienie ... ?!
Żałuję, że oprócz Tolli nie pisze regularnie żadna kobietka dawno wyleczona - jakoś lepiej się czuję, gdy czytam czarno na białym, że takie rzeczy po prostu się dzieją - łatwiej mi uwierzyć we własne ocalenie.
Weroniko, gdzieś ostatnio wyczytałam, że najbardziej niebezpieczny jest okres 1,5 roku po leczeniu. Potem ryzyko nawrotu gwałtownie spada. Twoja mama szczęśliwie przezyła juz dwa lata, zatem ... ze znacznie wiekszym prawdopodobieństwem niż wcześniej wszystko zmierza ku dobremu.
Pozdrawiam forum Anita.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Jola68, co do zrostów - wybacz, nie pamietam kiedy skończyłas leczenie i jakie ono było - ale ja dość szybko pozbyłam się dolegliwości spacerując. Juz w trakcie leczenia po każdym naswietlaniu chodziłam do lasu i "robiłam" swoje trzy kilometry. Teraz jest ich około ośmiu codziennie i musze przyznać, że kondycję mam lepszą niz przed chorobą. Dodatkowo taki szybki spacer oczyszcza głowę ze złych mysli i ma moc prawdziwie terapeutyczną, przynajmniej dla mnie. Spróbuj, nawet gdy Ci sie wydaje, że nie dasz rady. Zobaczysz, powoli ruch bedzie, jak narkotyk.

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Nika36, rzeczywiście sposób leczenia rózni się, ale nie tylko w Anglii i w Polsce, również w poszczególnych ośrodkach w Polsce - pewnie wciąż szukają złotego środka, a my trochę służymy za świnki doświadczalne.
Pomijając te wszystkie zakazy, nakazy i badania mój onkolog cały czas podkresla, by słuchać własnego ciała, wyczula na wiele rzeczy - w tym dietę, ale bez popadania w ekstremę. Też mówi o tym, jak ważny jest powrót - w miarę mozliwości - do normalnego życia z codziennymi problemami i wyrzucaniem ze świadomości choroby. Podczas ostatniego badania powiedział coś, co dało mi do myslenia -" ja zrobiłem, co trzeba, teraz wszystko zalezy od pani".Cos w tym jest - rak to dziwna choroba, która w duzym stopniu jest wynikiem buntu własnego ciała, stresu i spadku odporności ... tak sobie myśle, że przewartościowując własne życie, możemy mieć ogromny wpływ na całkowite wyleczenie.
No dobra, dosyc tego filozofowania o poranku. Trzymajcie się ciepło - u mnie słońce jakby wiosenne !!! Pozdrawiam. Anita.
Ps. Ja też czuję się bardzo dobrze, tylko czasem mam napady lękowe ...

Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

11 lat temu
Jeszcze uwaga w sprawie cytologii. Po operacji tez pobiera się cytologię, tyle że z części pochwowej szyjki lub samej pochwy w zalezności od tego, ile zostawili. To tyle.