Ostatnie odpowiedzi na forum
Izabela81.Masz juz wynik taty? Mam nadzieje,ze jestescie w lepszej sytuacji niz my.
Izabela81.Masz juz wynik taty? Mam nadzieje,ze jestescie w lepszej sytuacji niz my.
Nie moge spac. Czarne mysli nie wychodza z glowy.Mam 13 letnis corke i 19 letniego syna
. Widze ze mala tez sobie slabo radzi z ta sytuacja
. Nie chce rozmawiac jak porusze temat taty
. Jest z nim bardzo zwiazana,bo spedzala tam cale dnie jak my bylismy w pracy
. Syn radzi sobie lepiej ,ale tez nie chce rozmawiac
. Tata caly czas mowi,ze to musi zrobic to ,a to cos kupic. Wybiega i planuje daleka przyszlosc.On nie dopuszcza do siebie mysli,ze jest zle. Liczy,ze mu to wytna i bedzie dobrze. Tylko,ze to tak pozno wykryte
. Nie daje rady dziewczyny. To tak bardzo boli.
Majo. Wy tez zaczynaliscie od G 2 w histopatologii?Tata ma napisane rak gruczolowy cewkowy G2.
Majo. Wlasnie przyszedl moj tato do mnie. Mieszkamy blisko siebie. Serce mi peknie zaraz. Kurcze czy z ta choroba mozna wygrac? Czy to juz jest tylko czekanie na najgorsze. Czytam te forum i nie znalazlam nikogo kto wygral. To przeraza.
Majo. Slyszalam o tych nutridrinkach,ale moj tata je normalnie. Od poczatku ma problem z krwia. Lekarz mowil,ze to przez tego guza. Ostatni wynik 8.8. W czwartek mamy do chirurga onkologa. Tak sie boje tego wszystkiego. Wiem,ze wszyscy znacie to uczucie. Wstyd mi bo to tata mnie pociesza a nie ja jego. Psychika mi siada. Nie wiem jak ja dam sobie z tym rade. Mama zalamana.
Izabela81 .
Zobacz jak roznie podchodza lekarze do calej sytuacji. U Was jeszcze nie wiadomo czy to rak ,a juz masz karte i skierowania. My juz dzis wiemy ze mamy tego gada,a karte maja nam dopiero wyrobic. Jedyne co mamy to tego chirurga onkologa w czwartek i podobno ma byc kolsylium w poniedzialek i tylko tyle.Mam nadzieje,ze chociaz u Ciebie jednak okaze sie.ze to jednak nie rak. Diagnoza wbija w ziemie.Inaczej sie funkcjonuje z nafzieja,ze to moze jednak nie to.
Majo. Slyszalam o tych nutridrinkach,ale moj tata je normalnie. Od poczatku ma problem z krwia. Lekarz mowil,ze to przez tego guza. Ostatni wynik 8.8. W czwartek mamy do chirurga onkologa. Tak sie boje tego wszystkiego. Wiem,ze wszyscy znacie to uczucie. Wstyd mi bo to tata mnie pociesza a nie ja jego. Psychika mi siada. Nie wiem jak ja dam sobie z tym rade. Mama zalamana.
Majo. Pisalas,ze dajecie tacie sok z burakow. My tez dajemy taki z sokowirowki.szklanke dziennie. Mozesz mi napisac ile Twoj tata go pije i czy sa po nim lepsze faktycznie wyniki krwi?
Izabela81. Jak u Ciebie masz juz wynik?